Czy "Top Model" ma coś jeszcze do zaoferowania? "Kiedyś to był normalny program, teraz freak-show" [OPINIA]

"Top Model 13" ruszyło pełną parą. Pierwsze odcinki formatu to oczywiście castingi, które budzą wiele emocji. Już na samym starcie nowego sezonu mieliśmy do czynienia z różnorodnością, wieloma talentami i wpadkami. Kto zaskoczył najbardziej i czego możemy chcieć więcej?

Koncepcja pierwszego odcinka jest taka sama, jak dotychczas. Studio castingowe różni się jedynie kolorami, a skład jurorski niezmienny. Uczestników wspiera w 15. edycji nie tylko Michał Piróg, ale i Sofia Konecka-Menescal, która w ubiegłym sezonie dotarła do wielkiego finału. Mierząca mniej niż 170 cm modelka udowodniła, że mimo braku idealnego dla tej branży wzrostu, można rozwinąć karierę w modelingu, co na pewno podniosło na duchu wielu kandydatów ubiegających się o miejsce w domu "Top Model". W tym sezonie już z zapowiedzi dowiadujemy się, że nie zabraknie wybiegu z przeszkodami, krępujących sesji, a także gości specjalnych - między innymi Żabsona i Malwiny Wędzikowskiej. Ich zobaczymy za chwilę, a co już zostało pokazane widzom? Kadry z pierwszego odcinka znajdziecie w galerii.

Zobacz wideo Nowy sezon "Top Model". Ekipa w gotowości

"Top Model 13". Nie o wygląd tu chodzi?!

Nowy sezon rozpoczyna się czołówką, która przedstawia jury oraz część uczestników. W tym roku obyło się bez zbędnych ceregieli - na początek trochę czarno-białych kadrów ze stałą załogą programu, a następnie część nagrań z planu zdjęciowego. Wyszło bardzo modowo, estetycznie i enigmatycznie ze względu na zakryte twarze uczestników show. W dalszym ciągu zwycięzca może liczyć na 200 tys. zł, kontrakt z Selective Management i sesję okładkową do "Glamour". Ciekawe, czy finalnie ten pakiet trafi do rąk sportowca, modelki plus size czy może drag queen, ale po kolei... Każdy z uczestników castingu mógł oczywiście liczyć na kreatywność jurorów i stos pikantnych komentarzy.

Zmień tę fryzurę, bo wyglądasz jak chomik

- rzucił do Tymoteusza słynący z ciętego języka Marcin Tyszka

W dalszym ciągu w programie "Top Model" podkreśla się, że poszukiwane są nie kanony piękna, a OSOBOWOŚCI. Uwagę jurorów przykuł zatem Mateusz, który realizuje się jako drag queen. Po opowiedzeniu historii, w której przeplata się brak zrozumienia ze strony jednego rodzica z jednoczesnym marzeniem o zostaniu profesjonalnym aktorem, Joanna Krupa zakochała się w nim bez pamięci. Co z kolei można stwierdzić na temat stosunku "Top Model" do modelek plus size? Kiedyś byłoby to nie do pomyślenia, a dziś jak najbardziej dla tego typu urody jest miejsce w formacie. Katarzyna Sokołowska sama stwierdziła, że "Ola ma piękne ciało". Uczestniczka otrzymała cztery błogosławieństwa, spełniając tym samym swoje marzenie o przejściu do dalszego etapu programu. Jak myślicie, będzie miała szansę na wygraną czy pożegna się z show po kilku odcinkach? Do tej pory modelki plus size nie zachodziły bardzo daleko. Może pora to zmienić.

Drag queen w 'Top Model'
Drag queen w 'Top Model' TVN

Dramaty rodzinne i nieznajomość jurorów, czyli cztery raz na "tak"

Przed kamerami "Top Model" regularnie dochodzi do zwierzeń. Na samym początku 13. sezonu wysłuchaliśmy kilku poruszających historii - pojawiła się samodzielna mama, problem z alkoholem czy wstawanie o 2:30, aby pomóc w rodzinnym biznesie. Jedna ze studentek prawa o urodzie z okładki i trudnym dzieciństwie przeszła dalej. Zielone światło od jurorów otrzymał również raper z Wilanowa, który na pierwszym etapie castingu na Zoomie nie potrafił nawet wymienić wszystkich jurorów... Całe szczęście na konfrontację z nimi w studiu był już przygotowany. Może i nie znał jeszcze niedawno Wolińskiego czy Tyszki, ale za to miał dobre proporcje. W pierwszym odcinku pojawiła się też uczestniczka o "ciałku grzesznicy", jednak mimo zapału nie przeszła dalej...  Z klasycznych manewrów programu nie mogło zabraknąć podsycania sympatii, a nawet drobnych spięć przed kamerami, które zatrzymują widzów. Piłkarz Filip pozował przed jurorami w towarzystwie modelki, która chętnie go obejmowała. Sesja odbyła się na oczach dziewczyny uczestnika, na co niezbyt dobrze zareagowała, jak pokazały kamery. Jeden z naszych czytelników uważa, że "kiedyś to był normalny program, teraz freak-show". Czy ma rację? 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.