Mąż Marty Kaczyńskiej , Marcin Dubieniecki , wszedł na ścieżkę wojenną z Jolantą Szczypińską . Prawnik napisał do niej list, w którym wezwał ją do rezygnacji z funkcji szefowej okręgu gdyńsko-słupskiego. Ich prywatna korespondencja trafiła do "Super Expressu". Szybko rozeszła się fama, że Dubieniecki nienawidzi Szczypińskiej . O co poszło? O władzę.
Dubieniecki ma wielkie plany polityczne. Ich komentowanie to pułapka, tym bardziej że ma bezpośredni dostęp do prezesa Kaczyńskiego, a to wielka władza - mówi gazecie jeden z działaczy.
Jak podaje "Gazeta Wyborcza" Marcina interesuje okręg gdyńsko-słupski,w którym numerem jeden jest Szczypińska. Marcin , syn działacza SLD z Kwidzyna, chciałby, żeby w niektórych okręgach stworzono koalicję PiS i SLD. Szczypińska wyklucza taką opcję.
Jaki z tego wniosek? Poszło tradycyjnie o wpływy i władzę. Marcinowi przeszkadza Szczypińska . Sam chciałby zająć jej miejsce. Tylko, że trafił na trudnego przeciwnika. W końcu Szczypińska to niedoszła dziewczyna prezesa.
Sancita