Oglądając Kingę Rusin w "You Can Dance" za każdym razem mieliśmy wrażenie, że stylistka show nie specjalnie przepada za prowadzącą. Raz wyglądała jak nastolatka, innym razem jak poważna kobieta. Jej stroje wywołały podobnie kontrowersje jak kreacje Edyty Górniak w "Jak oni śpiewają". Kinga postanowiła to zmienić.
- Jedynym, co mnie stresuje, są moje ubrania. Nie lubię, jeśli moje myśli zaprzątane są tym, jak wyglądam. Czy sukienka jest taka czy owaka. Dlatego postanowiłam zrobić eksperyment w tej edycji i zainteresować się swoimi strojami - powiedziała "Na żywo" Rusin.
Rusin nie chce już być obiektem kpin i szyderstw z powodu strojów, których nawet sama nie wybrała. Teraz będziemy mogli śmiać się już tylko z jej gustu:). Mimo wszystko trzymamy kciuki!