• Link został skopiowany

Książkiewicz popłakała się na dworcu

Krzysztof Latek nie odwiózł jej na pociąg. Musiała podróżować sama w ciąży z walizą.
KAPIF.PL/KAPIF

Podróżni na dworcu musieli być zdziwieni widokiem płaczącej Weroniki Książkiewicz na dworcu. Aktorka stała samotnie z walizką na peronie i nie mogła powstrzymać łez. Całe zajście obserwowali reporterzy "Faktu" . Nie było przy niej partnera Krzysztofa Latka .

Potem grubo ponad pół godziny spędziła na peronie, gorączkowo próbując się do kogoś dodzwonić. W pewnej chwili nagromadzone w niej emocje znalazły ujście. We łzach. Gdy niemal wszyscy wokół cieszyli się na myśl o zbliżających się wielkimi krokami świętach, Weronika co chwilę wycierała mokre oczy.

Dziennikarze zapytali Weronikę co się stało, ta jednak nie chciała odpowiedzieć. Aktorka jest w ciąży, niedługo poród , a musiała podróżować sama z bagażami. Dobrze, że jeden ze współpasażerów pomógł jej wnieść walizkę Louis Vuitton do przedziału.

Więcej zdjęć pod tym linkiem .

Janus

Więcej o: