Uśmiechnięta, radosna i szczęśliwa. Alicja Bachleda-Curuś opowiedziała Kindze Rusin o swoim życiu w Hollywood i związku z Colinem Farellem . Czemu polska aktorka zdecydowała się przerwać milczenie?
Wiadomości z Polski docierają do mnie różnymi ścieżkami. Prasa nie daje moim bliskim spokoju, więc zasugerowali mi, żeby udzieliła wywiadu. To nieprawda, że moja mama ma zakaz przyjazdu do Stanów Zjednoczonych. Ona uwielbia się z Colinem. Tak samo mama Colina jest wspaniała kobietą. Bardzo się lubimy (...) Nie kupiliśmy w Krakowie apartamentu.
Prasa twierdzi, że w tym związku to Colin rozdaje karty i Alicja nie ma zbyt wiele do powiedzenia. Nie wiemy jaka jest prawda, ale pewne jest jedno - polska aktorka jest szczęśliwa z Colinem. Kindze Rusin przedstawiła obraz faceta idealnego.
To jest piękne, że spotykasz kogoś, kto patrzy w podobny sposób na świat jak ty. Jest bardzo wrażliwy, potrafi dostrzec piękno. Jest bardzo uduchowiony. Colin jest świetnym ojcem.
Do tego jest przystojny, znany i bogaty. Alicja twierdzi, że Henry Tadeusz bardzo zmienił ich życie. Obecnie aktorka jest pochłonięta opieką nad synkiem, ale w przyszłym roku planuje powrót do pracy . Zagra w międzynarodowej produkcji. Chciałaby też wystąpić w jakimś polskim filmie, ponieważ stęskniła się już za gadaniem po polsku.
Szaza