• Link został skopiowany

Menadżer Dody: Chcemy bardziej klasycznie

Były menadżer Rabczewskiej: dobrze na tym nie wyjdzie. Przyjmujemy zakłady.
Doda
Kapif

Nowy menadżer Dody działa. Już w pierwszych dniach opiekowania się Rabczewską, podjął bardzo poważne kroki w kwestiach jej kariery. Jak czytamy na serwisie Rp.pl, Burdek postanowił zmienić wizerunek podopiecznej na bardziej stonowany. A my mówimy: W KOŃCU:

Nowy menedżer Dody chce, aby piosenkarka, która jest ulubioną bohaterką kolorowej prasy i serwisów plotkarskich, zmieniła swój medialny wizerunek. Burdek twierdzi, że Doda stoi przed wyborem nowego pomysłu na swoją karierę. I tylko od niej zależy, czy jako artystka będzie chciała spoważnieć i nagrać piosenki o bardziej klasycznym charakterze - czytamy na Rp.pl

Owoc jego pracy widać było już podczas finału Tańca z Gwiazdami, gdzie Doda zaśpiewała piosenkę Ewy Bem "Gra o Wszystko". Zamiast machania nóżką na scenie, wypinania pupy do widowni i pokazywania "faków", zobaczyliśmy liryczną, dojrzałą Dodę: 

Zdaje się, że nowy menadżer Dody to nie marzyciel, a realista. Podjął się ambitnego zadania, trzeźwo patrząc na sytuację w jakiej Doda się znajduje: "Doda nie jest alternatywną artystką" - mówi dla Rp.pl. Kolejny plus - nie wciska nam kitu, że Doda to wielka artystka.

Innego zdania jednak jest były menadżer Dody Maciej Durczak:

Doda bez skandali nie będzie już Dodą. Przecież właśnie tego oczekują od niej media. Gdyby teraz zmieniła się w ambitną artystkę, dobrze by na tym nie wyszła... Ona świetnie radzi sobie z byciem celebrytką, dużo gorzej idzie jej bycie artystką/Rp.pl 

Kto ma rację? Burdek czy Durczak? Według mnie Burdek podjął dobrą decyzję. Dosyć mamy kiczowatej panienki machając nóżką na scenie, a królowa za która uważa się sama artystka dawno upadła. Kierunek jaki przyjął Burdek jest zatem ZNAKOMITY.

Mrock

Więcej o: