Rinke Rooyens przejmując obowiązki menadżera Edyty Górniak nie wiedział jakie kłopoty bierze sobie na głowę. Choć znał piosenkarkę wiele lat i wielokrotnie miał do czynienia z jej humorami to podjął ryzyko. Myślał, że uda mu się zmienić divę, ale poległ .
Producent telewizyjny myślał, że pomoże przyjaciółce odbudować swoją pozycję i sam przy tym się wypromuje . Zamiast tego pewnie osiwieje. Perypetie Rinkego opisał dzisiejszy "Fakt" .
Edyta odwołała niedawno w ostatniej chwili wizytę w dwóch programach telewizyjnych... Jak udało się nam dowiedzieć, nowy menedżer wokalistki wpadł w szał, gdy się o tym dowiedział.
Współpracownik Rooyensa w rozmowie z tabloidem opowiedział o relacjach z Edytą .
Dotychczas nikt nie poskromił Edyty i nikt nie jest w stanie tego zrobić. Nawet sam Rinke, który zna ją od wielu lat i zawsze miał na nią dobry wpływ. Rinke wie, że czas to pieniądz. Dlatego nie przyjmuje do wiadomości takich argumentów jak np. zmęczenie.
Do redakcji Plotka też docierały informacje o gwiazdorskich zachowaniach Edyty . Na początku Rinke starał się spełniać zachcianki piosenkarki, ale miarka się przebrała .
Janus