Krzyś Ibisz słynie ostatnio z dwóch rzeczy - z przesadnego dbania o swój wygląd i ustawianych zdjęć, które publikują tabloidy.
Niedawno "Fakt" nazwał Ibisza boskim adonisem obrazując ekscytujący materiał zdjęciami prezentera przechadzającego sopocką plażą bez koszulki. Co z tego, że było tak zimno, że ludzie w tle mieli na sobie kurtki?
Tym razem Krzysztof sprzedał się "Super Expressowi". Dzisiejszy tabloid publikuje zdjęcia z wakacji Ibisza na Riwierze Tureckiej. Prezenter spędził urlop z synkiem, który także dzielnie pozuje do zdjęć. Męskie rozmowy, jazda jeepem, zabawy w basenie - panowie się nie nudzili.
Niech Krzysztof Ibisz umawia się z tabloidami, niech robi sobie ustawiane zdjęcia i pogrąża się coraz bardziej. Ale po co wciąga w to swoje małe dziecko?
W przypadku tego pana żenada naprawdę goni żenadę.
Super Express 15.07.2009