Jak na 85-latka Andrzej Łapicki jest bardzo żywotny, ale w ostatni weekend jemu i jego młodziutkiej żonie przydarzył się wypadek samochodowy - pisze "Super Express". Na jednym z większych warszawskich rond aktor nagle zjechał na pobocze i uderzył w słupek.
Auto okazało się na tyle zniszczone, że Andrzej Łapicki był zmuszony wezwać pomoc drogową, która odholowała rozbite auto. Co było przyczyną wypadku - nie wiadomo. Pewnie aktor i jego ukochana Kamilka musieli wracać autobusem. Przynajmniej ciut bezpieczniej...