Można przypuszczać, że tak. Kilka lat temu, Tomek Makowiecki wraz z Dorotą Rabczewską (wtedy jeszcze Virgin), wystąpili w jednym teleturnieju.
Samo słowo "Teleturniej" kojarzy nam się z kiczem i programami typu "Szczęśliwa krzyżówka" czy "Koło Fortuny", dlatego też, udział Makowieckiego w programie o zmyślnej nazwie "Graj o Raj" jest żenujący.
I w jednym raju, wyobraźcie sobie, przebywała Doda z Tomkiem , niczym Adam i Ewa. Na jabłko niezgody nie było miejsca, dlatego też, gwiazdy uśmiechały się do siebie, wymieniały komplementami, a prowadząca jakby poczuła przez chwilę magię i odurzona cukrową atmosferą, odleciała.
Plotek podejrzewa, że mimo wszystko, był to początek konfliktu. Gołym okiem widać, że Tomek lepiej radził sobie z pytaniami, a samą Dodą był trochę zniesmaczony. Skoro zlekceważył królową, to powinien wiedzieć, za co dostał z liścia.