Ania Bosak jest rozczarowana robieniem kariery w stolicy. Tancerka związała się z TVN i marzyła o tym, żeby zostać gwiazdą stacji. Niestety, pokładane nadzieje w błyskotliwą przyszłość spełzły na niczym. Bosak, choć dostała szansę od stacji, to nie dotarła nawet do półfinałów Tańca z Gwiazdami . Okazało się, że widzowie nie darzą Ani sympatią i z tego powodu piękna tancerka szybko wypadła z gry.
Tymczasem w siedzibie stacji na Wiertniczej aż huczy od plotek na temat obsady ósmej edycji Tańca z Gwiazdami i raczej mało prawdopodobne jest to, że Bosak w niej zatańczy.
Ania niestety ma pecha, nie wiemy, dlaczego widzowie jej nie polubili. To młoda i piękna dziewczyna, ale na razie chyba musimy zrobić przerwę we współpracy - opowiada dziennikarz TVN.
Bosak za niepowodzenie ma ponoć żal do Roberta Janowskiego , którego nie polubili widzowie TVN-u. Nic dziwnego, że Ania myśli poważnie o powrocie do Łodzi, w której zostali jej rodzice i przyjaciele.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!