• Link został skopiowany

Halina Mlynkova już nie zatańczy?

Na jednej z prób do programu "Taniec z gwiazdami" piosenkarka Halina Mlynkova miała groźny wypadek. Wylądowała po nim w szpitalu, z urazem kręgosłupa. Dzisiaj okaże się czy Mlynkova będzie mogła nadal brać udział w programie.
TVN

W tym tygodniu Halina i jej partner Robert Rowiński mają zatańczyć fokstrota. W trakcie przygotowań do kolejnego wydania programu, piosenkarka ćwiczyła m.in. trudną figurę choreograficzną - salto. Niestety w pewnym momencie uczestniczka straciła równowagę i uderzyła głową w materac.

Informator "Super Expressu", który był świadkiem całego zdarzenia powiedział, że wszyscy byli przerażeni tym wypadkiem.

Najpierw na jej twarzy pojawił się potężny grymas bólu. Zaczęła płakać. Myśleliśmy, że stało się coś strasznego.

Po chwili w szkole tańca zjawił się mąż Haliny, Łukasz Nowicki i zawiózł żonę do szpitala.

W rozmowie z dziennikiem Łukasz powiedział, że badania nie wykazały żadnych poważnych obrażeń. Prawdopodobnie piosenkarka doznała kontuzji odcinka szyjnego kręgosłupa.

Jedno jest pewne: nie ma żadnych złamań! To jest najważniejsza wiadomość.

Ból jest bardzo duży, dlatego Mlynkova zażywa środki przeciwbólowe oraz chodzi w kołnierzu ortopedycznym. Informator gazety twierdzi, że piosenkarka to silna kobieta, która wciąż przekonuje, że chce jak najszybciej wrócić na parkiet.

Czy tak się stanie?

Na razie lekarze zalecili jej przerwanie treningów. Dziś postawią ostateczną diagnozę.

Łukasz bardzo kibicuje żonie, która jego zdaniem dobrze czuje się w programie i naprawdę kocha taniec.

Halina walczy. Jednak jeśli dziś lekarze zdecydują, że musi zrezygnować z programu, zrezygnuje. Nic za wszelką cenę! Zdrowie jest najważniejsze.

O tym, że "Taniec z gwiazdami" to niebezpieczny program przekonała się również Helena Vondrackova, która też jest kontuzjowana. Czeski dziennik "Aha!" napisał, że piosenkarka podczas treningów zwichnęła bark.

W rozmowie z "Super Expressem" Vondrackova potwierdziła te informacje.

Miałam masaże i rehabilitację. Tuż przed programem kładziono mi na obolałe miejsce lód. Jeszcze trochę mnie boli, ale na pewno wystąpię w kolejnym odcinku.
Więcej o: