Najbardziej szokujące było jednak przyznanie się Kuby do tzwn. miękkich narkotyków. Nigdy byśmy go o to nie posądzali.
Wojewódzki wyśmiał natomiast oskarżenia o kupowowanie i zażywanie kokainy.
Jeśli mam być oskarżony o wciąganie koki tylko dlatego, że kipię energią i jestem elokwentny, to chyba musiałbym mieć tego samego dilera co Jan Maria Rokita.
Kubo - Rokita jest lepszy. Ale porównanie trafne.