W jednym z hiszpańskich kościołów doszło do kuriozalnego zdarzenia. Wideo dokumentujące ten przedziwny incydent szybko stało się viralem w sieci. Nagranie powstało 30 lipca 2023 roku w miasteczku Los Realejos na Teneryfie w trakcie mszy z okazji jednego z religijnych obchodów. Widać na nim mężczyznę biegnącego przez kościół pośród wiernych, który trzyma na ramionach dziecko. To, co zdarzyło się potem, wprawiło w osłupienie wszystkich obecnych na nabożeństwie.
Na nagraniu, które odbiło się szerokim echem w sieci, widać mężczyznę ubranego jedynie w krótkie spodenki i T-shirt. Ten biegnie boso przez kościół pełen ludzi z chłopcem na ramionach. Bohater nagrania brawurowo mija ochroniarzy, a następnie kładzie swojego syna u stóp figury Matki Boskiej. Na ujęciu widać, jak pod ciężarem mężczyzny i dziecka cała konstrukcja utrzymująca posąg zaczyna się niebezpiecznie chwiać. Po postawieniu chłopca na ołtarzu mężczyzna zostawia go pod figurą Maryi i zaczyna kierować się do wyjścia. Zgromadzeni na nabożeństwie ludzie, widząc, co się dzieje, zamarli z przerażenia. W jaki sposób można wyjaśnić to przedziwne zdarzenie? Jak się okazuje, związane jest z dawną tradycją. Nagranie, o którym mowa znajdziecie na dole strony.
Kiedy wspominanie video znalazło się na platformie Reddit, użytkownicy natychmiast pośpieszyli z wyjaśnieniami. "Zwracam się do każdego, kto jest zdezorientowany tym, co właśnie zobaczył. W Hiszpanii istnieje tradycja, zgodnie z którą najbardziej fanatyczni wyznawcy religijni posyłają swoje niemowlęta lub dzieci do tłumów, aby dotknęły figury Maryi. Fizyczna bliskość ma sprawić, że dzieci będą w życiu chronione przez Matkę Boską" - poinformował jeden z internautów. Kolejna osoba dodała, że ma to związek z pozbyciem się nieczystych sił, które według niektórych fanatyków miały dotknąć małego chłopca. "To zdesperowany człowiek, który próbuje wyleczyć swoje opętane dziecko" - pisała internautka. W komentarzach wspomniano także o innym zwyczaju związanym z niemowlętami, chodzi o El Colacho, którego tradycja sięga aż XVII wieku. To wydarzenie odbywa się co roku w niedzielę po Bożym Ciele w hiszpańskiej miejscowości Castrillo de Murcia.
El Salto del Colacho, czyli diabelny skok to kolejna kontrowersyjna tradycja. Polega na tym, że mężczyzna przebrany w czerwono-żółty strój przeskakuje przez dzieci, które urodziły się nie później niż w przeciągu ostatnich 12 miesięcy. Niemowlęta kładzione są na materacach, a skaczący przez nie "diabeł" ma oczyścić je z grzechu pierworodnego i chronić przed szatańskimi mocami. Wielokrotnie krytykowano tę tradycję, zwracając uwagę na jej niebezpieczny aspekt.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Tragiczny finał poszukiwań na Maderze. Nie żyje partner polskiej pisarki
"Taniec z gwiazdami". Kto odpadł w półfinale? Aż dwie pary pożegnały się z programem!
Lawina komentarzy po metamorfozie w programie Rozenek. Reakcje widzów mówią same za siebie
Burza w sieci po werdykcie jury w "Tańcu z gwiazdami". "Niesprawiedliwe"
Andrzej Piaseczny był związany ze znacznie starszą kobietą. Wychowywał jej synów
Rogale marcińskie u Magdy Gessler znowu podrożały. Tyle kosztują w tym roku
Holtz oburzona zamknięciem poradni 10 listopada. "Pacjenci odbijali się od drzwi". Mamy komentarz pracownika
Test alkomatu w studiu zaskoczył wszystkich. Stockinger tłumaczy głośną sytuację z "Pytania na śniadanie"
Nosowska szczerze o współuzależnieniu. Usłyszała od terapeutki dwa kluczowe zdania