• Link został skopiowany

Dramat znanej influencerki. Jest tak piękna, a ludzie myślą, że nie istnieje

Mogłoby się wydawać, że uroda w mediach społecznościowych może jedynie pomóc w zdobyciu rozpoznawalności, a tu proszę, Veronika Rajek, modelka, musi walczyć z fałszywymi przekonaniami. Jest tak piękna, że ludzie myślą, że nie istnieje.
Veronika Rajek
Fot. @veronikarajek/ Instagram

Veronika Rajek to słowacka modelka, która ma całkiem sporo obserwujących w mediach społecznościowych. Obecnie jest to ponad sześć milionów osób. Jak sama jednak przyznaje, w jej przypadku zdobycie i podtrzymywanie zainteresowania obserwatorów nie jest łatwe. Kobieta często dostaje zgłoszenia, jakoby jej konto miałoby być nieprawdziwe. Czasem jest nawet usuwane. Wszystko ponoć przez wyjątkową urodę influencerki. - Jestem tak gorąca, że ludzie myślą, że jestem fejkiem - wyznała w rozmowie z Jam Press. Więcej zdjęć Veroniki znajdziesz w galerii na górze strony. 

Zobacz wideo Angelika Mucha o życiu influencerki. Czasem czuje się jak w bajce

Veronika Rajek odpiera zarzuty o przesadnym używaniu Photoshopa

Influencerka przyznała, że nie ingeruje przesadnie w swoje zdjęcia. Owszem, wygładza skórę, ale to podobno jedyna rzecz, którą "ulepsza". Najczęstszy zarzut ze strony fanów dotyczy jej piersi. Większość twierdzi, że są sztuczne. By udowodnić, że wszyscy się mylą, modelka podjęła dosyć stanowcze kroki. - Ludzie kwestionują naturalność moich piersi, więc poszłam do lekarza… aby udowodnić, że są prawdziwe, bez żadnych ulepszeń, implantów ani blizn. Moja lekarka była naprawdę zaskoczona, ponieważ też pomyślała, że przeszłam operację i powiedziała, że mam najpiękniejsze naturalne piersi - mówiła w rozmowie z Jam Press. Rajek wyznała, że taki wygląd zawdzięcza regularnym ćwiczeniom. 

Uroda utrudnia Veronice Rajek znalezienie prawdziwych przyjaciół 

Olbrzymia popularność na Instagramie nie przekłada się na liczbę znajomych w rzeczywistości. Modelka w tym samym wywiadzie żaliła się, że bardzo trudno nawiązać jej jakiekolwiek relacje. - Nie sądzę, że jestem idealna, ale ludzie się mnie boją i nie chcą ze mną rozmawiać. Mam gorzej, bo ludzie utrudniają mi życie, bo jestem piękna. Sama influencerka zażartowała również ze zgłoszeń jej konta. - Nazywam siebie kosmitą… ludzie nawet nie wierzą, że istnieję - dodała. Mimo że spora część osób twierdzi, że to tzw. catfish, czyli nieprawdziwe konto, to profil modelki wciąż cieszy się dużym zainteresowaniem. ZOBACZ TEŻ: Fagata na zdjęciach z początków kariery. Jeszcze nie miała pieniędzy na zabiegi

 
Więcej o: