Doda pokazała za dużo? "To już mało smaczne"

Doda opublikowała na Instagramie wpis reklamowy, w którym wyjaśniła, że współpracuje w ten sposób tylko z najlepszymi i nie bierze tego, "co popadnie". Ta postawa bardzo sposobała się jej fanom, gorzej z dołączonymi zdjęciami, bo te wywołały bardzo różne reakcje.

Dody ostatnio dużo się dzieje - wygląda na to, że wokalistce wiedzie się zarówno zawodowo, jak i prywatnie. Jej sukcesy w pracy przekładają się też na stabilizację finansową. Dzięki temu gwiazda nie musi, wzorem innych celebrytów, reklamować w sieci przypadkowych produktów i marek, tylko uważnie selekcjonuje napływające do niej propozycje współpracy, wybierając te "premium". Ostatni post sponsorowany uzupełniła o śmiałą sesję zdjęciową, której efekty nie wszystkim przypadły do gustu.

Zobacz wideo Doda wspomina udział w "Barze". "To nie jest skandal być sobą"

Doda podzieliła obserwatorów. Jedni są zachwyceni, inni uznali, że przesadziła

Niektórzy fani mieli za złe Dodzie, że jej nowe zdjęcia zbyt mocno "przerobione" - ich zdaniem zupełnie niepotrzebnie. Innym nie spodobał się sposób, w jaki piosenkarka zaprezentowała piersi. Co prawda Rabczewska słynie z głębokich dekoltów i mało kogo w XXI wieku takie widoki rażą, ale 38-latka podążyła za dyskusyjnym trendem zwanym "underboob", oznaczającym noszenie topów tak krótkich lub tak wysoko "podkasanych", by pokazać biust od spodu. 

Nic nie podnosi tak ciśnienia jak te foty - uznała wokalistka.

Więcej zdjęć Dody znajdziecie w galerii w górnej części artykułu

Internauci nie zwlekali z wyrażeniem opinii na ten temat:

Lubię Dodę, ale większość zdjęć półnaga, a to już mało "smaczne", a przecież ma coś więcej do zaoferowania.
Po co ci tyle Photoshopa? Aż taki dramat jest w realu? - wbijano gwieździe "szpilki" w komentarzach.

Dla równowagi należy dodać, że nie brakowało osób chwalących urodę i formę wokalistki. 

Ona sama, przy okazji zachwalania napojów izotonicznych, zaznaczyła, że starannie wybiera propozycje współpracy, dlatego jest ich niewiele:

Jestem twarzą dwóch marek, wybieram te najlepsze. Do końca przyszłego roku, poza premierą mojej własnej, chce podpisać jeszcze tylko dwa kontrakty, bo daje z siebie wszystko i nie robię nic na pół gwizdka - przekonywała.
Odrzucam większość, chcę wierzyć w produkt, który reklamuje i sama go stosować. Stąd moja wybredność. Proponuję wam tylko to, pod czym sama mogę się podpisać i co daje mi najlepsze efekty. Dzięki temu wiecie, że to, co tu proponuję, jest najlepsze - zapewniła obserwujących.
 

Co sądzicie o takiej kampanii reklamowej? Rzeczywiście Doda przesadziła?

Więcej zdjęć Dody znajdziecie w galerii w górnej części artykułu.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.