Maffashion szczerze o seksie po porodzie. Nie miała na to siły: Poszłam w oddawanie bliskości dziecku

Maffashion przez długi czas ukrywała, że jest w ciąży. Pierwsze dziecko urodziła 6 września 2020 roku. Gwiazda chętnie publikuje w sieci zdjęcia Bastiana. Tym razem zdobyła się na szczere wyznanie i zdradziła, jak w jej przypadku wyglądały zbliżenia z Sebastianem Fabijańskim po porodzie i w trakcie połogu.

Więcej informacji i ciekawostek z życia gwiazd znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Maffashion, a właściwie Julia Kuczyńska spełnia się w macierzyństwie i z powodzeniem łączy je z karierą. Gwiazda doczekała się syna z Sebastianem Fabijańskim. Podczas gdy chętnie publikuje zdjęcia przedstawiające Bastiana, nie afiszuje się związkiem z aktorem. Blogerka w rozmowie z serwisem Ofemin wróciła pamięcią do czasów, gdy przechodziła połóg. Nie ukrywała, że w tamtym momencie nie miała ochoty ani siły na seks. 

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Opozda i Królikowski mieli fantazję przy wyborze imienia dla syna, ale Skrzynecka poszła o kilka kroków dalej

Zobacz wideo Maffashion pokazała mieszkanie

Maffashion po porodzie nie miała ochoty na zbliżenia seksualne: Nie ma na to przestrzeni 

Maffashion w wywiadzie podkreśliła, że ciąża nie była wpadką, tylko została zaplanowana przez parę. Po porodzie gwiazda przechodziła połóg. Szczerze przyznała, że odbiło się to na jej życiu seksualnym. W tamtym czasie skupiła się na bliskości z synem, a przez zmęczenie nie miała siły na żadne zbliżenia. Przy okazji podkreśliła, że wówczas nie było na to przestrzeni, gdyż całą jej uwagę pochłaniał syn. Gwiazda należy do osób, które lubią budowanie napięcia w łóżku, co wówczas nie było możliwe. 

Od razu po ciąży czułam się osobą seksualną. Wiadomo, gdy kobieta rodzi, to działają u niej hormony. Te emocje przenosi się na dziecko, na tę bliskość, więc mniej potrzebuje jej od partnera. Plus dochodzi oczywiście połóg. Ja poszłam w oddawanie bliskości i uwagi dziecku, więc częstotliwość zbliżeń z partnerem oczywiście się zmieniła. No i przez zmęczenie, powiedzmy sobie szczerze. Lubię też, jak jest klimat, jakieś budowanie napięcia, chyba zresztą większość kobiet tak ma. A tutaj teraz nie ma na to przestrzeni - dodała Julia.
 

Kuczyńska korzysta z pomocy niani, która przychodzi do niej kilka razy w tygodniu na noc. Wtedy blogerka może odespać, a opiekunka idzie do domu przed godziną siódmą rano, kiedy Julia wstaje. Z pewnością, z jej wyznaniem utożsami się każda matka, która po porodzie podobnie jak gwiazda, skupiała się głównie na dziecku

Więcej o: