Więcej ciekawych newsów znajdziesz na Gazeta.pl
Eliza i Paweł Trybała zasłynęli dzięki udziałowi w programie "Warsaw Shore". Szybko połączyło ich uczucie i związali się na lata. W 2017 roku wzięli ślub, a dziś spełniają się w roli rodziców dwóch córek: Korneli oraz Victorii. Para chętnie dzieli się codziennym życiem w mediach społecznościowych, jednak o parze zrobiło się niedawno głośno z innego powodu.
Informator "Pudelka" donosił, że Elizka i Trybson pojawili się na sali, gdzie chcieli usiąść obok znajomych. Mieli się wykłócać o zajęta miejsca, choć na stołach nie było winietek, a następnie krzyczeć, aby DJ wyłączył muzykę, bo ona płaci, więc wymaga. Influencerka postanowiła sprostować doniesienia.
Jak mogłam tak krzyczeć jak za niego nie zapłaciłam? Umówieni byliśmy na reklamę ośrodka, w którym byliśmy, więc nie mogłam tak krzyczeć - wyjaśniła Eliza Trybała.
Uczestniczka "Warsaw Shore" pojawiła się na imprezie w hotelu w ramach współpracy, co jej zdaniem już dementuje plotkę. Jedyne co jej przeszkadzało to muzyka. DJ był starszym panem, który puszczał disco polo. Influencerka poprosiła, aby od czasu do czasu puścił bardziej młodzieżową muzykę. Nie krzyczała, żartobliwie wzięła mikrofon i zapytała pozostałych, czy wolą "DJ Elizę". Materiał, który został nadesłany miał być zmontowany tak, aby postawić celebrytów w złym świetle.
Ludzie zaczęli krzyczeć "DJ Eliza, DJ Eliza" to z pewnością byli na mnie źli, tak jak jest to napisane i z pewnością bardzo im nie pasowała jego muzyka. [...] DJ potrafił zagrać trzy razy z rzędu "Białe jerozy". No błagam, kto by to wytrzymał?
Eliza Trybała nie widzi nic złego w tańczeniu na krześle. Na imprezach czasem powraca stara Eliza, która uwielbia grubo się bawić. Oprócz tego zawsze szczerze wyraża swoją opinię i nie ma nic do ukrycia. Ci, którzy chcieli się dobrze bawić na pewno to zrobili, a inni próbują na siłę namieszać. Apeluje do fanów, aby wysłuchali dwóch stron i dopiero stawiali zarzuty.
Bawię się tak, jak mi się podoba, czy komuś tym krzywdę robię? Nie! A to, że niektórzy mają kija w dupie, to nie mój problem [...]. Jak jestem na imprezie to jest albo grubo, albo wcale. Wraca czasem stara Eliza imprezowiczka.
Eliza Trybała odniosła się także do wiadomości, jakie zaczęły do niej napływać. Nigdy nie udawała idealnej, a dla swoich córek stara się być najlepszą mamą. To, że jest osobą publiczną nie upoważnia nikogo do udostępniania przekłamanych nagrań.