Więcej o metamorfozach gwiazd przeczytasz na Gazeta.pl
Justyna Nagłowska zdecydowała się na zmianę w wyglądzie. Odwiedziła fryzjera, który przeprowadził zmianę na jej głowie. Nie tylko odświeżył kolor, lecz także skrócił włosy z długości i zaszalał z cięciem. Teraz żona Borysa Szyca ma grzywkę i modnego boba. W komentarzach posypały się komplementy.
Nagłowska od długiego czasu jest wierna blondowi. Do tej eksperymentowała jedynie z odcieniami, raz wpadł on bardziej w platynę, innym razem był ciemniejszy. Nie zapuszczała włosów, najczęściej sięgały one do okolic ramion. Raz były nieco dłuższe, innym razem jedynie u fryzjera podcinała końcówki. Najczęściej nosiła idealnie gładką i prostą fryzurę, jednak czasami miała delikatne fale. Tym razem przeszła prawdziwą metamorfozę, czym pochwaliła się na Instagramie.
Oldie but goldie [w wolnym tłumaczeniu: Stare, ale jare] #me #80s #blonde - napisała pod zdjęciem, na którym prezentuje grzywkę.
Internautom ta zmiana przypadła do gustu. Pojawiły się także porównania do zagranicznych gwiazd:
Ale sztos.
Jeju, myślałam, że to Kate Hudson. Ślicznie pani w tej fryzurze.
Wow, cóż za piękna kobieta - komplementują.
Swój zachwyt wyraził także jej mąż, Borys Szyc. Aktor zostawił trzy emotki w kształcie serca.
Justyna Nagłowska to kolejna kobieta z polskiego show-biznesu, która przeszła metamorfozę. Fryzjera odwiedziła niedawno Zofia Zborowska, która zrezygnowała z ciemnych włosów i wróciła do blondu. Na odświeżenie zdecydowała się także Paulina Sykut-Jeżyna.