• Link został skopiowany

Edyta Bieńczak nie żyje. Dziennikarka i wydawczyni RMF FM zmarła w wieku 37 lat. Stacja postanowiła zmienić ramówkę

Nie żyje 37-letnia dziennikarka radia RMF FM - Edyta Bieńczak. O śmierci kobiety poinformowali jej redakcyjni koledzy i koleżanki. "Edytko, żadne słowa nie oddadzą naszego żalu, nic nie uśmierzy naszego bólu, nikt nie wypełni pustki po tobie" - piszą przyjaciele dziennikarki na rmf24.pl.
Nie żyje Edyta Bieńczak z RMF FM
rmf24.pl

Dziennikarka RMF FM była związana ze stacją od 13 lat. Pracowała w newsroomie wiadomości od 2008 r., gdy radio uruchamiało program stażowy. Jak można przeczytać na stronie rmf24.pl:

Precyzyjna, konkretna, mądra - chcieliśmy ją mieć w zespole. I ona chciała nas. Wielokrotnie dawała nam odczuć, że radio jest jej drugim domem.
Zobacz wideo Nie ma ich wśród nas, ale ich utwory zna każdy. Wodecki zostawił „Chałupy Welcome to", a Kora „Krakowski spleen"

Edyta Bieńczak nie żyje. Dziennikarkę radia RMF FM żegnają redakcyjni koledzy i koleżanki

Jak informuje RMF FM, Edyta Bieńczak zmarła nagle, a dokładne przyczyny jej odejścia nie są znane.

Odeszła. Zdecydowanie za wcześnie. I zbyt nagle. Większość z nas pożegnała ją zwykłym: "Cześć, do jutra. Do zobaczenia". Nikt z nas nie przypuszczał, że tego jutra z Edytą już nie będzie. Że nie przyjdzie do newsroomu, nie obniży temperatury w klimatyzacji i nie otworzy okna - można przeczytać w pożegnaniu dziennikarki, które zostało opublikowane na stronie radia. 

Edyta Bieńczak określała siebie jako "obywatelkę Nowej Huty i Królewskiego Wolnego Miasta Sanok". Tak też postrzegają ją przyjaciele:

Drugą jej miłością była Nowa Huta, kolejna mała ojczyzna po Sanoku. Wybrała to miejsce, albo ono ją wybrało. Najpierw zachwyciła się intensywnością zieleni, zdumiał ją ten "las" w industrialnym ośrodku. A potem ukochała te bloki, tę historię, miejscowych ludzi.

Edyta Bieńczak była również wielką fanką tańca i hokeja. Zwłaszcza ten drugi sport był szczególnie bliski jej sercu. Była miłośniczką sanockiej drużyny NHL, a bliscy z radia wspominają, że z weekendowych wyjazdów meczowych wracała niejednokrotnie "ze zdartym gardłem". Dziennikarkę żegna również środowisko hokejowe.

Stacja RMF FM zmienia ramówkę po informacji o nagłej śmierci dziennikarki

Informacja o śmierci dziennikarki dotarła do pracowników RMF FM w czwartek rano. O godzinie 10.00 nie wyemitowano "Faktów". W zamian poinformowano słuchaczy o odejściu Edyty Bieńczak. Na antenie puszczono utwór grupy Pink Floyd "Wish You Were Here".

Edytko, to radio nie będzie już takie samo, my już nie będziemy tacy sami. Tęsknimy i będziemy tęsknić. Na zawsze zostanie z nami twój przepiękny uśmiech - dodają radiowi przyjaciele Bieńczak.
Więcej o: