Politycy, jako osoby publiczne, często znajdują się pod ostrzałem mediów i internautów. Uwagę zwraca się nie tylko na ich wypowiedzi i działania, lecz także na prezencję. Na przestrzeni lat wielokrotnie wytykano im nieodpowiednio dobrany do okazji strój, zbyt duże lub małe ubrania oraz inne niedociągnięcia. W ostatnim czasie modową wpadkę miał zaliczyć również Jarosław Kaczyński.
W niedzielę 20 czerwca w Warszawie odbył się Zjazd Republikański Adama Bielana. Jednym z gości wydarzenia był Jarosław Kaczyński, który zabrał głos do zgromadzonych osób. Przyznał wtedy, że ze względu na własną pomyłkę w tym miejscu pojawił się już tydzień temu.
Z przerażeniem patrzyłem wtedy na pustą salę – powiedział wicepremier.
Jednak nie same słowa zwróciły uwagę internautów, lecz strój polityka, który wybrał na tamten dzień. W sieci pojawiły się zdjęcia sugerujące, że prezes PiS włożył dwa różne buty. Na zbliżeniu można zauważyć, że jeden z nich ma zaokrąglony nosek oraz sznurówki. Drugi natomiast jest bez nich i jest z kwadratowym czubkiem. Fotografię można było zauważyć m.in. na profilach Romana Giertycha, Katarzyny Martinez oraz innych osób.
Internauci nie omieszkali gorzko skomentować wpadki prezesa.
Prezes Kaczyński chciał w ten sposób pokazać, że ma wiele par butów i dzięki temu należy do klasy średniej.
Jeden do tańca, drugi do różańca.
Tak to jest. Nie miał kto podpowiedzieć - pisali internauci.
Nie byłaby to pierwsza modowa wpadka Jarosława Kaczyńskiego, zwłaszcza w kwestii obuwia. Zauważano, że często polityk występuje w znoszonych, niedoczyszczonych lub źle dobranych parach. Tak było m.in. siedem lat temu przed spotkaniem komitetu partii, gdy do eleganckiego garnituru dobrał ciężkie górskie buty. Wytknięto mu również zbyt dużą kurtkę, w której wystąpił w 2014 roku na konferencji prasowej w Świnoujściu.