Sylwia Bomba już kiedyś zdołała podzielić fanów zaledwie jedną stylizacją. Na weselu swojej przyjaciółki pojawiła się w strojnej, długiej, koronkowej sukience, której jasny kolor i fason według internautów łudząco przypominały ślubną kreację. Zarzucono jej, że ubrała się niestosownie i chciała przyćmić pannę młodą.
Tym razem gwiazda programu "Gogglebox. Przed telewizorem" bawiła się na imprezie w czerwonej stylizacji, eksponując nogi i dekolt. Znów wzbudziła sensację?
W weselnym looku Sylwii ewidentnie królowała czerwień. Widać, że Bomba jest wierną fanką koronkowych wzorów, ponieważ po raz kolejny zdecydowała się na taką formę ozdobienia stylizacji. Wykonana z półprzeźroczystego materiału sukienka została podszyta jasnym, odznaczającym się pod spodem tiulem.
Czyżby strojna stylizacja uczestniczki "Gogglebox" znów zebrała skrajne opinie? Okazuje się, że nie. Większość internautów jest zachwycona tym weselnym outifitem.
Wow, ale ślicznie ci w tej sukience.
Sylwia, przepięknie wyglądasz.
Wygląda pani zjawiskowo. Jak prawdziwa bomba! - komplementowali.
Inni natomiast dopytywali, gdzie można zakupić taką kreację.
Jaka piękna sukienka. Skąd?
Sylwia z chęcią udzieliła odpowiedzi. Wybrana przez nią sukienka jest projektem domu mody Nadine Merabi. Z komentarzy można wywnioskować, że jej cena oscyluje wokół 1300 złotych.
Piękna ta sukienka, ale 1300 zł? - ubolewała jedna z użytkowniczek Instagrama.
To nie ja ustalam cenę - skwitowała Bomba.
Poprzednią (według internautów kontrowersyjną) stylizację Sylwii kilka miesięcy temu przeanalizowała Izabela Janachowska. Ekspertka ślubna nie widzi żadnych przeszkód w tym, by goście weselni chcieli prezentować się jak najlepiej i dobierali na uroczystość jasne kreacje.
Trochę tak jest, że jak piękna dziewczyna ładnie się ubierze, ładnie się umaluje, uczesze, przychodzi jako gość, to wiadomo, że z szacunku dla osoby, która ją zaprasza, chce świetnie wyglądać, no to może zostać posądzona o to, że przesadziła. Ale co miała zrobić? Przyjść w szlafroku? Nie mam takiego poczucia, że ktoś ubiera się w ten sposób, żeby zaszkodzić pannie młodej - tłumaczyła tancerka.
Zgadzacie się z tą opinią?