We wtorkowym odcinku "Hotelu Paradise" doszło do sytuacji, która mogła być dla wielu zaskoczeniem. Marcin, wcześniej związany z Natalią, zdradził ją z inną koleżanką z programu. Mimo że od ich pobytu na wyspie minęło już kilka miesięcy, uczestniczka wciąż ma żal do byłego partnera.
Jeszcze w trakcie trwania odcinka "Hotelu Paradise" na koncie Natalii na Instagramie pojawił się wpis dotyczący byłego ukochanego. Gdy uczestniczka została wyeliminowana z programu, Marcin bardzo szybko pocieszył się w objęciach Kary. Wcześniej jednak wydawał się bardzo zaangażowany w relację z Natalią, chciał się nawet za nią wstawić, gdy okazało się, że musi opuścić wyspę.
Sami widzicie, jak zakończyła się moja relacja z Marcinem. Powiem szczerze, że kiedy jeszcze zapytał się, czy mógłby się zamienić dla mnie miejscem, myślałam, że nie jestem mu obojętna.
Dziewczyna nie ukrywa, że jest jej przykro, gdy ogląda sceny z udziałem byłego ukochanego. Wcześniej padły z jego ust poważne deklaracje i zapewnienia, że spróbują rozwijać relację po programie. Niestety, zanim show zdążyło się zakończyć, przekierował swoje uczucia w stronę Kary.
Nie ukrywam, Marcin rozpoczął nową relację, nie kończąc poprzedniej. Smutno mi się to ogląda, mimo że już dawno o tym wiedziałam. Znacznie gorzej się to ogląda, niż tylko słyszy. Poza tym sposób, jaki do niej mówi, jego gesty i słowa - to wszystko brzmi dla mnie znajomo. Nie szanuję takiego zachowania, jest mi źle z tego powodu i po prostu przykro.
Dziwicie się, że tak zareagowała? My wcale.