Lech Wałęsa pojawił się w przepowiedni Wojciecha Glanca. Jasnowidz i hipnotyzer zwiastuje, że widzi wielką tragedię na skalę światową. Wspomina też o królowej Elżbiecie II. Podczas wideo na YouTubie wydawał się szczerze zaniepokojony.
Jasnowidz Wojciech Glanc stał się znany szerszej publiczności za sprawią udziału w "Big Brotherze", gdzie przybył wraz z lalką o imieniu Eustachy i przedstawił się jako brzuchomówca. Nieco później wystąpił w programie "Mam Talent" i zaprezentował się przed jurorami. Ostatecznie porzucił angaże w telewizji na rzecz własnego kanału na YouTubie. Zajmuje się przepowiadaniem przyszłości znanym osobom. Opowiada też o losach Polski i świata.
W jego najnowszym filmiku pojawiła się iście tragiczna wizja. Nawiązał do "czarnego korowodu" i śmierci.
Widzę czarny korowód. Myślę o tych pojazdach, które przewożą trumny, czarne furgonetki. Europa w czerni. Tak jakby to był pogrzeb stulecia. Czarne paski w mediach, tak widzę. Powiem wam szczerze, widzę telewizory przepasane czarną wstęgą. Bardzo smutny czas i jednocześnie bardzo niepokojący. Jakby destabilizowało to układ wszystkiego na świecie, szczególnie w zakresie politycznym. Czarny korowód, długi, tak jakby wręcz oplatający cały świat - zwiastuje Glanc.
W dalszej części wizji wyjaśnia, że wielką tragedię i "destabilizację" łączy z postaciami królowej Elżbiety II i Lecha Wałęsy. Okazuje się, że Glanc obawia się o ich przyszłość.
Widzę taką karetę królowej angielskiej, ale widzę ten obraz z jakby z przeszłości. Królową angielską razem z Wałęsą. I mam wrażenie, że tak kareta jedzie i jakby obraz się rozjeżdżał, rozsuwał na dwie strony i wjeżdżają w światło. W tym momencie jak oni wjeżdżają zamyka się ten obraz i rusza ta fala, o której powiedziałem. Czarny korowód. Destabilizacja. Australia zmienia kształt, formę. Dość już zwykłej formy. Nadchodzi coś, co zdestabilizuje cały świat. Ma to związek z królową i Wałęsą. Mam w tej chwili bardzo poważne obawy o nich. Ja każdemu dobrze życzę, z wyjątkiem Jarosława Kaczyńskiego - dodaje jasnowidz.
Nie wydaje nam się, by królowa Elżbieta II i Lech Wałęsa mieli powody do obaw - mimo że rozważania jasnowidza cieszą się sporą popularnością, my jednak podchodzimy do nich z dużym dystansem.