Odkąd Jennifer Lopezpojawiła się na Super Bowl, gdzie dała kapitalny występ, kobiety na całym świecie marzą, by po pięćdziesiątce wyglądać tak jak ona. Gwiazda udowodniła, że w tym wieku można być wysportowaną, piękną i zadbaną. Jednak teraz pokazała, że nawet jej zdarzają się wpadki.
JLo pojawiła się na pokazie Toma Forda, który odbył się w Hollywood. Towarzyszył jej narzeczony, Alex Rodriguez. Jennifer miała na sobie obcisłą, czarną sukienkę, która miała bardzo głęboki dekolt. Po raz kolejny udowodniła, że słusznie przez wielu jest uznawana za ideał kobiecości. Całość dopełnił diamentowy choker oraz kolczyki. Lopez zdecydowała się na eleganckiego koka. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie jeden szczegół. Piosenkarka wypuściła z jednej strony loczek, który opadał na czoło i był zawinięty na końcu. Musimy przyznać, że wyglądało to nieco komicznie. Także makijaż nie był zbyt udany. Jennifer Lopez nie tylko mocno się błyszczała, lecz w oczy rzucał się biały puder, który nałożyła na twarz.
Zdjęcia zobaczycie w naszej galerii.
To nie pierwsza wpadką, którą zaliczyła Jennifer. Cztery lata temu podczas koncertu w Las Vegas, gdzie była ubrana w strojne body, pękły jej szwy na pośladkach. Fani mogli zobaczyć naprawdę wiele, jednak gwiazda nic sobie z tego nie zrobiła i kontynuowała występ. Nieraz zawiódł ją także makijaż. Podczas tegorocznych Złotych Globów konturowanie twarzy, które jest jej znakiem charakterystycznym, w świetle reflektorów wyglądało bardzo nienaturalnie.
A Wy co o tym sądzicie? Też Was rozbawiły fryzura i makijaż Jennifer Lopez?
AW