Bartosz Żukowski od czterech lat walczy o opiekę nad dziewięcioletnią córką, Polą. Jak podkreślał w wywiadach, uważa, że to on lepiej sprawdzi się w roli rodzica niż jego żona, Ewa Coll. Dodatkowo oskarżał ją, że przez natłok pracy i pogoń za karierą zaniedbała dziecko.
W 2016 roku na czas postępowania rozwodowego sąd powierzył opiekę nad córką Ewie Coll. Żukowski został wówczas obciążony alimentami w wysokości 2,5 tysiąca złotych, które z czasem zostały podniesione do 3 tysięcy złotych. Aktor jednak nie zapłacił. Ponoć to jego wyraz buntu przeciwko Coll i jej nowemu partnerowi, Kostkowi Jordanisowi.
Przypomnijmy, że Jordanis wcześniej był związany z Katarzyną Kowalską, z którą doczekał się córki. O swojej burzliwej relacji często opowiadali publicznie.
Żona pozwała go do sądu za zaległości alimentacyjne. Jak donosi "Fakt", podczas drugiej rozprawy w Sądzie Rejonowym Żukowski miał poinformować sąd, że nie przejmuje się wyrokiem.
Co miesiąc kupuję córce ubrania, opłacam szkołę i zabieram ją do dentysty. W ten sposób wydaję na dziecko sześć tysięcy złotych miesięcznie - powiedział w rozmowie z tabloidem.
Za uchylanie się od płacenia alimentów aktorowi grozi do dwóch lat więzienia. Dodajmy, że formalnie Żukowski i Coll nadal są małżeństwem. Mają za sobą około 14 rozpraw sądowych.
MT