Joanna Sydor, ku uciesze swoich fanów, w maju tego roku powróciła do serialu "M jak miłość" po 11 latach przerwy. Jej wielki come back można uznać za udany, niestety inaczej jest z jej powrotem na salony. Dawno niewidziana aktorka poniedziałkowy wieczór spędziła na pokazie najnowszej kolekcji Doroty Goldpoint. Na tę okazję wybrała mocno wyciętą bluzkę z lejącego się materiału, shorty oraz długie, czarne kozaki za kolano.
Osobno każdy element tej stylizacji nie byłby zły, ale zestawienie ze sobą skóry, zamszu i weluru wywołało dosyć kiczowaty efekt. Dodatkowo nieodpowiednio dobrany krój bluzki pogrubiał aktorkę.
Stylizację Sydor uzupełniła efektowną biżuterią: dużymi kolczykami oraz rzucającym się w oczy pierścionkiem. W makijażu pozostawiła na mocno podkreślone na czerwono usta. Niestety, naszym zdaniem stylizacja się nie obroniła.
AG