Nicole Kidman przez jedenaście lat była żoną Toma Cruise'a. Para adoptowała dwójkę dzieci - Isabellę w 1992 roku, a trzy lata później Connora. Po głośnym rozstaniu, którego powodem było podobno zbyt mocne zaangażowanie aktora w scjentologię, dzieci, zgodnie ze swoją wolą, pozostały z ojcem. Przyłączyły się także do kościoła scjentologicznego.
Od tego czasu wiele się mówi o nie najlepszych relacjach panujących pomiędzy nimi a aktorką. W ostatnich latach, wbrew temu, co sama Kidman wygłasza w mediach, stały się one tak chłodne, że gwiazda nie została nawet zaproszona na ślub swojej córki, który odbył się we wrześniu ubiegłego roku. Relację z tego wydarzenia opublikował wówczas australijski magazyn "Woman's Day". W oświadczeniu czytamy, że na uroczystości zabrakło członków rodziny.
22-letnia Isabella poślubiła konsultanta IT, Brytyjczyka Maxa Parkera. Ceremonia była intymna i romantyczna, wzięli w niej udział najbliżsi przyjaciele pary, odbyła się w Hotelu Dorchester w Londynie - pisano.
Oliwy do ognia dolewa fakt, że Kidman znajdowała się wówczas w Londynie, ponieważ przygotowywała się do roli w spektaklu "Photograph 51". O ślubie dowiedziała się jednak po czasie.
Być może sprawy wkrótce zmienią się na lepsze. Jak donosi "Daily Mail", niedawno doszło do spotkania pomiędzy Kidman a 23-latką, pierwszego od czasu jej ślubu. Właśnie wtedy Isabella zapoznała matkę ze swoim mężem, Brytyjczykiem Maxem Parkerem.
To był bardzo emocjonalny moment dla nich wszystkich, a zwłaszcza dla Nicole. Nie trwało długo, zanim łzy stanęły jej w oczach. Po chwili popłakała się również Bella - zdradziło źródło.
Choć spotkanie było podobno spontaniczne, mówi się, że aktorka przygotowywała się do niego już od dawna.
Nicole od początku roku próbowała budować mosty z Bellą. Od razu polubiła Maxa i zauważyła, że tworzą z Bellą dobraną parę - kontynuuje informator.
Same zainteresowane od zawsze utrzymują, że ich relacje mają się świetnie, mimo że od 2006 roku ani razu nie widziano ich razem na żadnej fotografii. Jeszcze w tym roku Isabella udzieliła wywiadu dla magazynu "New Idea", podczas którego o więzi łączącej ją zarówno z ojcem, jak i matką, mówiła w samych superlatywach.
Oczywiście, że rozmawiamy, to moi rodzice. Każdy, kto twierdzi inaczej, jest popi****ony - ucięła spekulacje.
Na podobne wyznania zdobyła się Kidman, która w 2012 roku wypowiedziała się w sprawie macierzyństwa.
Wszystkie moje dzieci są dla mnie najważniejsze. Pamiętam, kiedy adoptowaliśmy Bellę, kiedy spojrzała na mnie pierwszy raz. To było niesamowicie potężne przeżycie, podobne do porodu. Dzieci są moją największą radością. Poślubiłam Toma bardzo szybko, gdy byłam bardzo młoda, ale nie żałuję, bo to dało mi Bellę i Connora - wyznała wówczas w magazynie "WHO".
Isabella Cruise nie planuje podążać krokami sławnych rodziców. 23-latka mieszka z mężem w Londynie w dzielnicy klasy robotniczej, pracuje natomiast jako makijażystka i stylistka fryzur.
MK