Christian Bale pracuje aktualnie na planie filmu "The Big Short", w którym wciela się w postać finansisty. W filmowej charakteryzacji paparazzi przyłapali go w jednej z kawiarni w Nowym Orleanie. Fryzura "na księgowego" (być może peruka), grzeczna koszula. Bale jako... ciamajda? W takim wydaniu chyba jeszcze go nie wiedzieliśmy.
Gwiazdor "Batmana" został zmuszony do pozbycia się swojego hipsterskiego looku z długimi włosami i brodą, by zagrać schludnego finansistę w nowym filmie - komentuje portal Dailymail.co.uk.
Aktor przyzwyczaił nas raczej do grania "twardzieli". Jak podoba Wam się w charakteryzacji na "grzecznego finansistę"? My chyba wolimy poprzednie wcielenie.
em
Materiały partnerów
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!