Z wpisu Kim na Instagramie o sesji zdjęciowej 34-latki dla "Love" wiemy tyle, że odbyła się w motelu w Los Angeles i trwała aż trzy dni. Przed obiektywem stawała ubrana od stóp do głów w stroje domu mody Prada, zarówno nowe jak i te vintage. Wiele zdjęć fotograf Steven Klein wykonał nocą. Niektóre, jak przekonuje Kardashian , nawet o 4 rano. Ale "jest zadowolona z rezultatów". Te wzbudziły jednak kontrowersje w zagranicznych mediach .
Kim, czy to ty? Kardashian jest praktycznie nierozpoznawalna w swojej ostatniej sesji dla pisma "Love" - zauważa "Daily Mail".
Nie mogę się doczekać, aż zobaczycie ponad 30-stronicową sesję Stevena Kleina dla magazynu "Love" - napisała Kardashian pod zdjęciem okładki na Twitterze."Love"
Kim Kardashian na tym zdjęciu jest tak dziwna, że portale przypomniały jej wygląd sprzed dwóch miesięcy.
Jeżeli macie wątpliwość, że ta mocno opalona kobieta na schodach to Kim, zerknijcie na jej zdjęcie z listopada, gdy królowa selfie pojawiła się na imprezie młodszej siostry Kendall z rozjaśnionymi brwiami - zauważa Mtv.com.
Kardashian zdjęcie Carą Delevingne podpisała:
Nie bójcie się wybielonych brwi, to do sesji.Screen z Instagram.com
Kim nie tylko zadziwia na nowym zdjęciu kolorem skóry i brwi. Nie zgadza się tu też rozmiar celebrytki. Wygląda bowiem na wysoką i bardzo szczupłą. W rzeczywistości Kardashian ma jedynie 159 cm wzrostu. O jej kształtach (znacznie obfitszych) nawet nie trzeba mówić. Kolejny raz graficy mocno zaszaleli przy obróbce...
socha