Zachodnie media mają nawet specjalnie określenie na to zjawisko: WAGs (Wives and Girlfriends - żony i dziewczyny). Sara Boruc w Polsce zaprzyjaźniła się z dziewczyną drugiego reprezentacyjnego bramkarza, Mariną Łuczenko, z którą chodzi na mecze i zakupy (panie znajomość scementowały swego czasu nabyciem tego samego swetra ).
Prawdopodobnie te dwie pasje połączyły ją też z Leonorą Loovens - żoną Glena Loovensa, z którym Boruc grał kilka lat temu w Celticu Glasgow. Sara pochwaliła się zdjęciem z przyjaciółką, gdy ta odwiedziła ją w Warszawie podczas pokazu Anji Rubik. Po modowych doznaniach, panie wybrały się również razem na sushi.
Ta przyjaźń nie może zaskakiwać - Sara i Leonora mają podobne gusta i style życie. Obydwie kochają piłkarzy, zakupy, podróże, dobre jedzenie i drogie akcesoria. Leonora jest Włoszką, a z Loovensem ma dwie córki. Piłkarz gra obecnie w klubie Sheffield Wednesday. Para była też obecna na ślubie Boruców na Mykonos, na który zaprosili tylko rodzinę i najbliższych przyjaciół.
Instagram.com/sinbymannei_comem