Aleksandra Kisio była gościem studia " Dzień Dobry TVN ", w którym opowiedziała o chorobie, przez którą przytyła prawie 9 kilogramów. (Zobacz: Aleksandra Kisio: W dwa i pół tygodnia przytyłam 8,5 kilo ). Na początku nie spodziewała się, że jej dolegliwości mogą zwiastować coś poważnego.
Przytyłam w bardzo krótkim czasie parę kilogramów. To było dziwne, bo nie zmieniłam stylu życia, po prostu rosłam. Źle się czułam, byłam ciągle zmęczona, szybko się męczyłam. Na początku myślałam, że to wszystko przez wodę, która zatrzymała mi się w organizmie. Kiedy tyłam, zaczęłam źle się czuć, więc w końcu się zbadałam. Na początku wyniki wydawały się być w normie. Potem dowiedziałam się, że w moim wieku te wyniki oznaczają chorobę. Choruję na niedoczynność tarczycy.
Teraz aktorka robi wszystko, aby jej objawy ustały, a poprzednia waga wróciła.
Teraz przyjmuję leki codziennie rano na czczo. Uważam też na to, co jem. Chora tarczyca wymaga diety. Nie jem na przykład brokułów, kapusty i brukselki.
Specjalistka, która także była gościem "DD TVN", powiedziała aktorce, że może jeść wymienione przez nią warzywa, co od razu poprawiło jej humor. Kisio dodała, że wraca powoli do swojej wagi i czuje się już lepiej.
KAPiFmajk