47-letnia Dorris Hone i jej przyjaciel przeżyli niedawno chwile grozy przez Beyoncé . Piosenkarka postanowiła, że swój najnowszy klip nakręci w parku rozrywki "Coney Island". Beyoncé kręciła teledysk, więc cały czas musiała wyglądać nieskazitelnie i przed przejażdżką na diabelskim młynie, postanowiła poprawić makijaż. Specjalnie dla gwiazdy operator diabelskiego koła zatrzymał maszynę. Pech chciał, że byli w niej już ludzie, o których zapomniał. Uwięzieni musieli czekać 1,5 godziny, zanim operator sprowadził ich na ziemię. Kobieta była roztrzęsiona i płakała.
Kiedy zrozumiałam, że utknęliśmy tam na górze, zaczęłam wariować - wyznała Hone dla nypost.com. - Boję się wysokości, byłam przerażona - dodała.
Kobieta cały czas krzyczała, ale nikt jej nie słyszał.
Popularna piosenkarka wywołała swoją osobą takie zamieszanie, że pracownicy zapomnieli o swoich obowiązkach. Kobieta i jej przyjaciel, którzy przeżyli koszmar, domagają się teraz przeprosin od gwiazdy.
Paradoksalnie, mój syn jest wielkim fanem Beyoncé - powiedziała kobieta w tym samym wywiadzie. - Jednak miło byłoby usłyszeć od niej przeprosiny - dodała.
majk
![Te gwiazdy naprawdę mają na czym siedzieć! Zobacz największe pupy show-biznesu [TOP 15]](https://bi.im-g.pl/im/f8/ab/da/z14330872II,Kim-Kardashian--Rihanna--Serena-Williams-.jpg)
