Trwa postępowanie w sprawie Joanny Dunikowskiej-Paź. Wskutek fali fałszywych informacji, które pojawiły się w sieci, dziennikarka padła ofiarą pomówienia w mediach społecznościowych. W związku z tym prezenterka miała być narażona znieważenie oraz utratę zaufania w oczach opinii publicznej. Prokuratura wszczęła śledztwo w tej sprawie. Ostatnio w związku z toczącym się postępowaniem Dunikowska-Paź została ostatnio przesłuchana. Przedstawiciel prokuratury ujawnił szczegóły.
Jak informuje portal Wirtualne Media, nic nie wskazuje na to, że postępowanie w sprawie pomówienie Joanny Dunikowskiej-Paź zostanie wkrótce zakończone. Ostatnio dziennikarka została przesłuchana przez prokuraturę.
Przesłuchano pokrzywdzoną, planowane jest przekazanie sprawy do dalszego prowadzenia do prokuratury niższego szczebla
- przekazał w rozmowie z serwisem Piotr A. Skiba, rzecznik prasowy prokuratury. Rozmówca serwisu stwierdził także, że sprawa prawdopodobnie nie zostanie wkrótce zakończona. W celu uzyskania dowodów śledczy zwrócili się bowiem do administratorów portali społecznościowych. - Charakter sprawy wskazuje, że uzyskanie informacji od podmiotów zagranicznych będzie długotrwałe - zaznaczył Skiba.
Sprawa Joanny Dunikowskiej-Paź zaczęła się od błędu chatbota Grot, który błędnie przypisał dziennikarce użycie skrótu "KN" w odniesieniu do prezydenta Karola Nawrockiego podczas konferencji ministra obrony narodowej. W rzeczywistości sprawa dotyczyła innej dziennikarki, a gospodyni programu "19.30" nie była nawet obecna na konferencji. Na Joannę Dunikowską-Paź spadła jednak fala hejtu. Sieć zalała masa obraźliwych komentarzy pod adresem prezenterki. Zawiadomienie do prokuratury złożyły władze Telewizji Polskiej. Postępowanie wszczęto na podstawie art. 212 Kodeksu karnego, w którym mowa o pomówieniu. ZOBACZ TEŻ: Dunikowska-Paź otrzymała przeprosiny. Członkini KRRiT opublikowała wpis
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!