Co ma kładka dla pedałów do tęczy i dlaczego Michał Piróg ma z tego powodu sprawę na policji? Szczegółowo nam to zapewne wyjaśni w najnowszym programie "20m2 Łukasza", którego zapowiedź trafiła właśnie do sieci.
Zapytany przez gospodarza programu, Łukasza Jakóbiaka , o najbardziej szaloną rzecz jaką zrobił w życiu, odpowiedział:
Wyścigi po tęczy na Placu Zbawiciela. Za to mam sprawę na policji. I dodał: znalazłem skarb po drugiej stronie. Policjant, funkcjonariusz z blachą.
Tak więc fantazja zaprowadziła Piróga w objęcia stróżów prawa, którzy jednak wykazali zdecydowanie mniejsze poczucie humoru od tancerza.
A jak składasz zeznanie to na pytanie, co pan robił, odpowiadam: biegłem po tęczy... dobra, przyznaję. Wchodzę na Plac Zbawiciela, odwracam się i mówię: w końcu jesteśmy w Europie, miasto coś zrobiło dla mniejszości seksualnych, wybudowali kładkę dla pedałów, to przeszedłem. Też nie uwierzyli - opowiada.
Nie samym bieganiem po tęczy człowiek żyje, czasami też trzeba zarobić na siebie. Oto jak Michał Piróg odpowiedział na pytanie z czego się utrzymuje:
Robię różne rzeczy. Pomimo tego, że jest popularny żart, że najbardziej znany jest tancerz, którego nikt nie widział jak tańczy.
Cóż, trochę uciekł z odpowiedzią tym bardziej, że jednak czasami Piróg daje nam jednak próbkę swojego talentu.
Podzielił się także refleksją o śmierci:
Śmierć to jest coś, co jest oczywiste, więc należy... jak się ma cycki to z cyckami wypiętymi do przodu się z nią zmierzyć, a jak się nie ma to przynajmniej z podniesionym czołem.
Cały odcinek będzie można obejrzeć tutaj w sobotę 26 stycznia o godz. 20.
alex