Anna Przybylska jest szczęśliwą mamą trójki zdrowych dzieci. Przy pierwszej ciąży jednak istniało ryzyko, że Oliwka będzie chora.
Aktorka nie ukrywa, że po zobaczeniu wyników badań prenatalnych 9 lat temu brała pod uwagę dokonanie aborcji - wyznała to w rozmowie z tygodnikiem "Wprost". Przestraszyła się, że córka urodzi się z upośledzeniem:
Wskaźnik prawdopodobieństwa wady płodu był trzykrotnie wyższy niż wskazuje norma.
Żeby diagnoza była pewna, należało wykonać dodatkowe, bardziej szczegółowe badania. Proces trwał długo - czekając na wyjaśnienie sytuacji, Przybylska zastanawiała się, jakie podjąć kroki. Zastanawiała się nad usunięciem ciąży:
(...) Cztery tygodnie biłam się z myślami, co zrobić, jeśli jednak okaże się, że dziecko będzie upośledzone. Skłaniałam się w stronę aborcji .agencja gazeta
Aktorka po raz pierwszy zaszła w ciążę w wieku 23 lat. Nie czuła się wtedy gotowa, by podjąć się urodzenia i wychowania chorego dziecka. Tłumaczy, że to by ją przerosło:
Mając niewiele ponad 20 lat, nie chcesz brać na siebie takiego ciężaru.
Drugie badania wykluczyły jednak ryzyko, że płód może mieć wadę. 9-letnia dzisiaj Oliwia urodziła się zdrowa - podobnie jak dwójka jej młodszego rodzeństwa. Ania Przybylska jednak mimo wszystko popiera możliwość dokonania aborcji:
Każda kobieta powinna mieć prawo wyboru - twierdzi aktorka w rozmowie z tygodnikiem. - Zwłaszcza wtedy, gdy istnieje prawdopodobieństwo urodzenia dziecka upośledzonego. Nikt nie jest w stanie postawić się w roli matki, którą dotknęła niechciana ciąża.
Twierdzi wręcz, że lekarze w niektórych przypadkach powinni zachęcać kobiety do poddania się zabiegowi usunięcia ciąży. Uważa to za bardziej etyczne niż skazanie dziecka na wychowywanie się w warunkach patologicznych:
W skrajnych przypadkach w patologicznych rodzinach, gdzie jest alkohol, przemoc, ubóstwo, lekarze powinni nawet sugerować możliwość aborcji. Państwo uznaje za bardziej etyczne znęcanie się i tyranię wobec niechcianych dzieci niż profesjonalny, bezpieczny zabieg medyczny usunięcia ciąży.
Przy dwóch kolejnych ciążach aktorka nie miała już dylematów.
Fot. ?ukasz W?grzyn / Agencja Gazetafabio