Ewa Wojtasik i Tomasz Lubert podpiszą intercyzę! W sprawie zabrała głos sama zainteresowana, czyli panna młoda, podkreślając, że to jej bardziej zależy na intercyzie:
To ja nalegałam na spisanie intercyzy. Tomek jest osobą majętną i wiele osób może podejrzewać, że chciałam wziąć ślub z Tomkiem ze względów finansowych. Nic bardziej mylnego. Bardzo kocham Tomka Luberta i nie potrzebuję do szczęścia jego majątku - napisała w oświadczeniu dla Plotek.pl .
Ewa Wojtasik, Tomasz Lubert. fot. KAPIF
Ewa jednocześnie podkreśliła, że to ona jest posiadaczką sporego majątku:
Jestem dziedziczką dużej fortuny i to ja chciałam się zabezpieczyć.
Ewa Wojtasik. Kapif
Tomkowi, jako tradycjonaliście, zgoda na podpisanie dokumentu nie przyszła z łatwością:
Muszę przyznać, że Tomek na początku się troszeczkę sprzeciwiał, ale doszliśmy do kompromisu - czytamy w oświadczeniu.
Ewa Wojtasik, Tomasz Lubert. fot. KAPIF
Wojtasik zwraca uwagę na szczególny zapisek w intercyzie:
Najważniejszym zapiskiem w naszej intercyzie jest nie podział majątku, a kary za niewierność.
Kara będzie rzeczywiście spora, więc Lubert musi się pilnować!
Kara będzie bardzo wysoka, bo to jest priorytetem dla Ewy. Tomek ma dużo fanek, więc pokusa jest spora. Myślę, że to będzie kwota rzędu 50-100 tysięcy zł - powiedziała w rozmowie z Plotek.pl , Justyna Tomańska, menadżerka zespołu Tomasza Luberta.
wbf
Akt przedmałżeński został przekazany przed samym ślubem w ręce Dody . Akt został spisany naprędce i to odręcznie na świstku papieru!
Tomek jest zabiegany i nie ma głowy do papierkowej roboty, dlatego zrobił to szybciuteńko przed ślubem - wyjaśniła menadżerka.
Tak ważny dokument powinien być chyba bardziej pilnowany, a Doda wyjęła go z koperty w taki sposób, że każdy wścibski mógł go przeczytać.
Doda. fot. forum
Czy to właśnie zapis o karze za niewierność tak ją zaskoczył?
Baisha