Gerard Pique , jeden z najbardziej rozpoznawalnych zawodników hiszpańskiej reprezentacji piłkarskiej, prywatnie partner kolumbijskiej piosenkarki Shakiry , ma nietypowe hobby. Okazuje się, że incydent z wycięciem siatki z bramki po finałowym meczu Euro 2012 nie jest pierwszym w karierze sportowca. Napisaliście zresztą o tym w komentarzach, za co bardzo dziękujemy!
Jak donosi portal gadu-gadu.pl po raz pierwszy obrońca FC Barcelony dał upust swoim emocjom w taki oto sposób po wygranym finale Ligi Mistrzów w 2011 roku na Wembley Arena. Radość piłkarzy hiszpańskiego klubu przybrała wtedy różne formy, jednak zachowanie Pique zdecydowanie przykuło największą uwagę mediów. Piłkarz za punkt honoru wziął sobie wycięcie siatki z bramki, do której w drugiej połowie meczu padły dwa gole Barcy przesądzające o wyniku spotkania.
Zdaniem thesun.co.uk , ukochanego Shakiry zainspirowała tradycja koszykarska, zgodnie z którą zwycięska drużyna wycina jedną z siatek i zabiera ze sobą do domu jako trofeum zdobyte podczas ważnego momentu w historii sportu. Najwyraźniej Gerard, który kibicuje Miami Heat, wziął sobie za cel przeniesienie tradycji koszykarskiej na piłkarskie boisko i teraz konsekwentnie ją realizuje.
Po pamiętnym finale na Wembley Hiszpan swój niecodzienny wyczyn wytłumaczył pragnieniem zabrania ze sobą na pamiątkę choć kawałka wspaniałego stadionu, na którym jego drużyna przeżyła niezapomniane chwile radości. Gerard jednak nie zatrzymał zdobyczy tylko dla siebie. Wkrótce "ukradziona" przez niego siatka została pocięta na mniejsze części i podzielona pomiędzy zawodników Barcelony.
Jak myślicie, czy podobny los czeka trofeum zdobyte na Stadionie Olimpijskim w Kijowie?
Alex