Angelina Jolie po długim okresie milczenia w końcu wypowiedziała się na temat swojej słynnej nogi, internetowej bohaterki tegorocznej gali Oscarów. W wywiadzie dla "Huffington Post" stwierdziła:
Nie przykładam do tego wszystkiego żadnej wagi. Dla mnie sprawa jest prosta, jako kobieta prezentowałam kreację i nie interesowałam się niczym innym.
Aktorka wzbudziła sporą sensację podczas tegorocznej gali, eksponując fotoreporterom kościstą nogę, wystającą nachalnie z głębokiego rozcięcia czarnej sukienki. W Internecie pojawiło się od razu wiele amatorskich fotomontaży ukazujących prawą nogę aktorki w różnych konwencjach. Efekty były przekomiczne.
Angelina przyznała też, że nie ogląda programów telewizyjnych, ani nie czyta plotek o sobie. Zadeklarowała, że ludzie którymi się otacza, również nie zwracają uwagi na podobne rewelacje.
Nie oglądam tych programów w TV, a jeśli w sieci znajdę coś o sobie, nie klikam w to. A ludzie, którzy mnie otaczają nie rozmawiają o takich rzeczach (śmiech). Coś słyszałam, ale to naprawdę to mnie nie obchodzi.
Zdaje się więc, że prawa noga Angeliny Jolie naprawdę żyje własnym życiem... Macie swój ulubiony fotomontaż?
Wendy