Cicha woda brzegi rwie. Agnieszka Włodarczyk , choć taka pozornie silna babka, dała się wciągnąć w sidła hazardu. Jak sama opowiada "SE", nie do końca umiała zniszczyć w sobie chęć pójścia do kasyna i zagrania. A wszystko przez to, że za pierwszym razem udało jej się wygrać i to całkiem sporą sumę pieniędzy.
- Po pierwszej wygranej potem cały czas przegrywałam. Ale chodziłam grać dalej, żeby wygrać to, co przegrałam - zdradza.
Wiadomo, jak zgubne mogą być takie zachowania. Agnieszka Włodarczyk traciła pieniądze i robiła wszystko, żeby je odzyskać. Może właśnie dlatego wzięła udział we wszystkich programach rozrywkowych z gwiazdami?