Mikołaj Krawczyk nie boi się eksperymentować ze swoim wizerunkiem. Kilka miesięcy temu aktor zdecydował się na odważny ruch i ogolił się na łyso, a jego metamorfoza odbiła się szerokim echem w mediach. Teraz poszedł o krok dalej i zdecydował się na zmianę koloru włosów. Gwiazdor naprawdę został blondynem czy tylko znacząco rozwinął swoje umiejętności w Photoshopie?
Wielbiciele Mikołaja Krawczyka są przyzwyczajeni to jego standardowej fryzury - ciemnych i nieco dłuższych włosów. Jego znakiem rozpoznawczym jest również delikatny zarost. Wygląda na to, że aktor zdecydował się na odświeżenie fryzury i tym razem poszedł na całość. Za pośrednictwem mediów społecznościowych opublikował zdjęcie z blond włosami i opatrzył je żartobliwym podpisem.
Wiosna Panie sierżancie! A Wy coś zmieniacie u siebie wiosną? Niech dobry humor Was nie opuszcza - czytamy na profilu aktora.
Nie trzeba było długo czekać na reakcję wielbicieli. Pod postem Mikołaja pojawiło się mnóstwo komentarzy. Internauci podzielili się na dwa obozy - jedni zachwycili się odświeżonym wizerunkiem aktora, inni nie kryli rozczarowania i sugerowali, że o wiele lepiej wygląda w naturalnym kolorze włosów.
Zdecydowanie lepiej w ciemnych.
Dobrze ci w blondzie.
Wygląda jak wycinek z Kiepskich.
Prawie jak Nick Carter - czytamy w komentarzach.
Jak widać opinie są mocno podzielone, ale wszyscy fani aktora mogą spać spokojnie. Mikołaj Krawczyk przyzwyczaił swoich fanów do tego, że ma dużo dystansu i nie brakuje mu poczucia humoru. To zresztą nie pierwszy raz, gdy aktor wykorzystał umiejętności w Photoshopie i przerobił swoje zdjęcie. Wygląda na to, że nowa fryzura to tylko żart. Trzeba przyznać, że aktor kreatywnie wykorzystuje wolny czas. Może kiedyś zdecyduje się na prawdziwą metamorfozę? W końcu już wie, jak wyglądałby w utlenionych włosach.