W czwartek 16 września zaprezentowano film "Żeby nie było śladów". To historia Grzegorza Przemyka zatrzymanego i ciężko pobitego przez patrol milicyjny syna opozycyjnej poetki Barbary Sadowskiej. Reżyserem obrazu, nakręconego na podstawie książki Cezarego Łazarewicza jest Jan P. Matuszyński. Zagrali u niego Tomasz Ziętek, Mateusz Górski, Sandra Korzeniak, Agnieszka Grochowska, Tomasz Kot, Jacek Braciak i Aleksandra Konieczna.
Agnieszka Grochowska przed obiektywami fotoreporterów wystąpiła w czarnej sukience z luźną marynarką w kratkę. Szyku dodawała jej połyskująca tkanina okrycia. Do tego aktorka założyła botki na szpilce. Prezentowała się świetnie.
Filmowego przyjaciela Grzegorza Przemyka gra Tomasz Ziętek. Ten młody aktor robi za każdym razem dobre wrażenie na ściankach. Stawia na klasykę. Często zakłada garnitury lub smokingi, które wyglądają na nim doskonale. Również i tym razem nie zawiódł.
Sandra Korzeniak gra w filmie "Żeby nie było śladów" matkę Grzegorza Przemyka. Aktorka na premierę wybrała białe klasyczne spodnie z szerokimi nogawkami. Do tego założyła atłasową zieloną marynarkę i sandałki.
W postać Grzegorza Przemyka wcielił się Mateusz Górski, który na ściankę wybrał luźny garnitur dwurzędowy. Całość uzupełnił wiązanymi butami na grubej podeszwie.
PRL-owską prokurator Burdonową zagrała w obrazie Matuszyńskiego Aleksandra Konieczna. Aktorka zaskoczyła ciekawą kreacją. Dwuczęściowy komplet ze spodniami o szerokiej nogawce i wiązanej marynarce na pewno zwracał uwagę.
Dyskusję przed polską premierą filmu prowadziła Grażyna Torbicka. Znana prezenterka i dziennikarka wystąpiła na scenie w czarnym kostiumie z dwurzędową marynarką.