Najstarszy syna Nicolasa Cage'a został oskarżony przez byłą partnerkę aktora oraz jego własną matkę o brutalne pobicie. Do całej sytuacji miało dojść jeszcze w 2024 roku, lecz rozprawa w sprawie Westona odbyła się dopiero drugiego kwietnia bieżącego roku. Należy przy tym nadmienić, że w pozwie wymieniono także nazwisko Nicolasa Cage'a, gdyż matka jego syna stwierdziła, że "nie podjął działań, aby zapobiec popełnianiu przez Westona aktów przemocy i krzywdzeniu innych".
Przypomnijmy, że w pozwie złożonym przeciwko Westonowi zaznaczono, iż "Christina Fulton (matka syna Cage'a - red.) doznała wstrząsu mózgu, licznych stłuczeń, urazów szyi i gardła, szpecącego urazu oka, urazu zębów, szumu w uszach, urazu brzucha i PTSD, a także innych szkód fizycznych i psychicznych", za sprawą jego ataku. Zagraniczne media ujawniły, że podczas środowej rozprawy sąd w Los Angeles stwierdził, iż 34-latek nie trafi za to do więzienia, ale będzie musiał poddać się dwuletniemu programowi leczenia psychiatrycznego.
"Pan Cage cierpi na zaburzenie zdrowia psychicznego. Jestem przekonany, że był to znaczący czynnik w popełnieniu zarzucanych mu przestępstw. To oczywiste, że w tamtym czasie przechodził załamanie nerwowe" - dodał do tego sędzia Enrique Monguia, cytowany przez "DailyMail". Jeżeli Weston będzie przestrzegał planu leczenia oraz nie będzie sprawiał przy tym kłopotów, jego sprawa zostanie w pełni umorzona w 2027 roku.
Jak ujawnił dla "Rolling Stone" prawnik młodego Cage'a, w czasie ataku mężczyzna miał dopiero co zmienić lekarza i zaczynać przyjmowanie nowych leków. Zaraz po tragicznym zdarzeniu Weston także poddał się intensywnemu leczeniu. Obecnie 34-latek ma się czuć już znacznie lepiej. "Od lat nie czuł się tak dobrze. (...) Jest w dobrym nastroju, niebawem się ożeni. Wyprowadził się z miejsca, w którym zamieszkiwał wcześniej i zdecydowanie robi postępy" - zdradził mediom prawnik Michael A. Goldstein. Matka Weston popiera przy tym opcję odbycia przez syna specjalnego programu leczenia.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!