Sandra Kubicka i Alek Baron powitali na świecie syna w maju. Chłopiec urodził się przed planowanym terminem i pierwsze tygodnie życia spędził w szpitalu. Od momentu narodzin syna Kubicka jest w pełni zaangażowana w rodzicielskie obowiązki. Modelka regularnie relacjonuje codzienność w mediach społecznościowych. Jakiś czas temu zaczęła podkreślać, że ciężar opieki nad pociechą spadł głównie na nią. Fani Sandry Kubickiej chętnie zadają jej pytania na temat macierzyństwa. Ostatnio pojawiła się kwestia drugiej ciąży.
Sandra Kubicka wielokrotnie podkreślała, że macierzyństwo było jej największym marzeniem. Z powodu zespołu policystycznych jajników modelka miała trudności z zajściem w ciążę. Przebieg ciąży nie był bezproblemowy. Syn modelki i muzyka przyszedł na świat wcześniej, z uwagi na problemy z łożyskiem. Zaledwie pół roku po narodzinach pierwszego dziecka Kubicka została zasypana pytaniami o drugą ciążę. Zaskoczona celebrytka postanowiła rozwiać wszelkie wątpliwości. Na InstaStories bez wahania pokazała brzuch. - Bo ja tu o drugiej ciąży, bo gdzieś przeczytałam, że jestem w drugiej ciąży. B***h please, nie jestem w żadnej drugiej ciąży, ja teraz robię ciało" - podsumowała Kubicka.
PRZECZYTAJ TEŻ: Tego Kubicka nigdy nie mówiła. "Ciężko się żyje z taką osobą"
Ostatnio zrobiło się głośno na temat rzekomego kryzysu w związku Alka Barona i Sandry Kubickiej. 13 grudnia muzyk obchodził urodziny. Skończył 41 lat. Mógł liczyć na życzenia urodzinowe od żony, które złożyła w mediach społecznościowych. Post w sieci jedynie dolał oliwy do ognia w temacie związku. Mimo że życzenia są bardzo miłe, to trudno nie odnieść wrażenia, że celebrytka chce nimi przekazać coś więcej. Sam koniec szczególnie zwraca uwagę. Nie da się ukryć, że nasuwa sporo wątpliwości. "Najlepsze życzenia dla taty Leo. Niech spełni ci się to, o czym wtedy marzyłeś. Żyj w zdrowiu, szczęściu, spokoju i obyś nigdy niczego nie żałował" - napisała Kubicka na profilu na Instagramie. Myślicie, że coś jest na rzeczy? ZOBACZ TEŻ: Prawda o karierze Kubickiej za granicą wyszła na jaw. Ujawniła ją po latach internautka