Nowa ministerka edukacji narodowej Barbara Nowacka w programie "Tłit" Wirtualnej Polski poinformowała, że zgodnie z zapowiadanymi przed wyborami "stoma konkretami" Platformy Obywatelskiej w szkołach podstawowych zniknie obowiązek prac domowych. Zapytana o, to kiedy dokładnie to nastąpi, odpowiedziała: - Jak będzie rozporządzenie, które jest już przygotowane. Po chwili jednak doprecyzowała, że uczniowie i nauczyciele mogą spodziewać się takich zmian w kwietniu tego roku. - Od początku kwietnia takie rozporządzenie będzie funkcjonowało. Słowa Nowackiej wzbudziły spore zainteresowanie, tym bardziej że dyskusja nad tym, czy prace domowe są potrzebne, czy też zajmują tylko dzieciom czas, trwa od dawna. O komentarz w sprawie poprosiliśmy Mariannę Schreiber, która jest nie tylko matką, ale też z wykształcenia pedagożką oraz terapeutką dzieci ze spektrum autyzmu.
Prace domowe zadawane przez nauczycieli od dawna budziły kontrowersje. Jedni uważają, że to jedyny sposób, by dziecko opanowało materiał. Podczas lekcji uczeń ma na to zbyt mało czasu, a wiedzę ugruntuje właśnie rozwiązując samodzielnie kolejne zadania, czy tworząc dłuższe formy wypowiedzi (na napisanie tychże w trakcie 45-minutowych zajęć także nie zawsze jest czas). Inni z kolei wskazują, że polskie dzieci są przemęczone, przez liczne prace domowe nie mają czasu na zabawę i rozwijanie pasji. Teraz wizja likwidacja prac domowych jest coraz bardziej realna. Co na ten temat myśli Marianna Schreiber? Wygląda na to, że żona polityka PiS nie jest największą fanką rozwiązania, o którym mówiła Barbara Nowacka.
Edukacja dziecka jest kluczowa dla jego rozwoju. Dlatego jako matka dziecka w drugiej klasie szkoły podstawowej i pedagog zwracam na nią szczególną uwagę. Osobiście uważam, że faktycznie dzieci, szczególnie te najmłodsze, często są przeładowane zadawanymi pracami. Natomiast z drugiej strony uważam taki pomysł, by całkowicie zlikwidować prace domowe, to wylewanie dziecka z kąpielą - powiedziała Schreiber Plotkowi.
Była uczestniczka "Top Model", a później założycielka partii Mam dość 2023 zaproponowała inne rozwiązanie tego problemu. - Uważam, że liczba prac domowych powinna być ograniczona - na przykład do zadawanych tylko na weekend - apelowała w rozmowie z nami.
Przypomnijmy, że niedawno Marianna Schreiber opisała sytuację, która ją spotkała po tym, jak odprowadziła córkę do szkoły. Wówczas miała spotkać jednego z polityków, który... nie powiedział jej dzień dobry. Schreiber w ostrych słowach wypowiedziała się o mężczyźnie. Szerzej na ten temat pisaliśmy TUTAJ. ZOBACZ TEŻ: Schreiber napisała do kurator Nowak. Ludzie wytknęli jej kontrowersyjny fakt z życiorysu