Więcej o życiu gwiazd przeczytasz na Gazeta.pl
O Klaudii El Dursi zrobiło się głośno za sprawą ósmej edycji "Top Model". Modelka została doceniona przez jurorów, którzy wręczyli jej wówczas złoty bilet. Chociaż nie doszła do finału, El Dursi znalazła swoje miejsce w polskim show-biznesie, a już rok później została prowadzącą "Hotelu Paradise". Celebrytka medialną karierę łączy z wychowywaniem dwójki dzieci, a, jak przyznała na InstaStories, zajmowanie się nimi nie zawsze jest łatwe.
Klaudia El Dursi jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych, a na Instagramie często melduje się o poranku, opowiadając nieco o swoich planach i życzącz fanom miłego dnia. Sama celebrytka, niestety, nie zawsze zaczyna dzień w najlepszym humorze. Prowadząca "Hotel Paradise" przyznała, że jej dzieci są niezwykle grzeczne pod opieką babci, a gdy ona wraca do domu, zaczynają się awantury.
Ja nie wiem, o co chodzi z tymi moimi dziećmi. Ostatnio nie było mnie kilka dni w domu i moje dzieci - po prostu aniołki. Babcia zachwycona, zero problemów, zero konfliktów, zero kłótni, cudowne dzieci - zaczyna relację El Dursi.
Okazuje się, ze gdy El Dursi wraca do domu, nie jest już tak kolorowo.
Gdy mama pojawia się w domu, to są jakieś diabły wcielone, a nie dzieci. Mieliśmy jakąś gehennę od rana, jakieś złośliwości, zabieranie sobie plecaków. I to tylko dzieje się przy mnie. Dlaczego ja tak źle wpływam na moje dzieci, niech mi ktoś na to odpowie - dopytuje celebrytka.
Klaudia El Dursi pierwsze dziecko, syna Dawida, urodziła, mając 19 lat. Ostatecznie rozstała się z ojcem chłopca, a sześć lat później na świat przyszedł drugi syn modelki, Jan, ze związku z Jackiem Leszczyńskim. El Dursi co jakiś czas pokazuje dzieci na instagramowych zdjęciach, a fani prowadzącej "Hotelu Paradise" zachwycają się, jak cała trójka jest do siebie niezwykle podobna.