Więcej na temat aktualnych wydarzeń znajdziecie na stronie głównej Gazeta.pl
Ida Nowakowska, odkąd została mamą, niemal natychmiast wróciła do pracy w TVP. Chętnie zabiera syna ze sobą, m.in. na nagrania "Pytania na Śniadanie". Wiele razy mówiła o tym, że może pod tym względem liczyć na wyrozumiałość pracodawcy. Nieraz zdarzało się, że w przerwie karmiła dziecko piersią. Ostatnio maluch kolejny raz towarzyszył mamie w pracy, ale tym razem podczas występu. Maksymilian słuchał, jak jego rodzicielka śpiewa kołysankę. Internauci mają podzielone zdania na temat tego występu.
Tancerka w duecie z Tadeuszem Seibertem wykonała "Kołysankę dla okruszka". Rolę okruszka odgrywał jej syn. Na Instagramie zamieściła zapowiedź koncertu oraz nagranie, w którym mówi, jak ważny jest to dla niej koncert podkreślający rolę rodziny w życiu. Niestety znaczna część internautów nie podzielała optymizmu prezenterki.
Nie wierzę. Włączam TVP2 , a tam kto? Ida! Naprawdę nie ma innych prezenterów, którzy mają większe dzieci?
Dziecko to nie rekwizyt. Mam niespełna dwuletniego malucha i nie wyobrażam sobie, jak można prowadzić tak intensywne życie. Po co? - skomentowali internauci na Instagramie.
Niektórzy stwierdzili, że zabieranie wszędzie malucha jest niepotrzebne.
Taka szopka tylko w TVP. Rzeczywiście szkoda tych malutkich dzieci, które są tak intensywnie pokazywane w mediach - czytamy w komentarzach.
Nie brakowało jednak głosów, które chwaliły tancerkę. Została okrzyknięta "kobietą wielu talentów".
Cudowny utwór. Ciarki i łezka kręciła się w oku, a najmłodszy wokalista też chciał zaśpiewać i to było takie urocze, jak mama sobie poradziła - skomentowała fanka.
Na instagramowym koncie Idy Nowakowskiej nie brakuje kadrów z synem, którego często tuli i pozuje z nim do zdjęć. W przeciwieństwie do niektórych gwiazd, prezenterka chętnie pokazuje dziecko w mediach.