Edyta Górniak ma za sobą kilka głośnych medialnych związków. Kilkukrotnie była zaręczona, a w 2005 roku wyszła za mąż za Dariusza Krupę. Relacja zakończyła się jednak rozwodem sfinalizowanym pięć lat później. Górniak w kolejnych latach związana była m.in. z prawnikiem Piotrem Schrammem, a także z kierowcą rajdowym Mateuszem Zalewskim, z którym rozstała się w 2018 roku. Od tego czasu Górniak nabrała wody w usta i właściwie przestała mówić publicznie o szczegółach prywatnego życia. W ostatnim wpisie na InstaStories wokalistka przekazała fanom, że na ostatniej randce była pięć lat temu.
Temat randek Edyta Górniak postanowiła sama poruszyć na Instagramie. Zachęciła fanów do zgadywania, kiedy ostatni raz wybrała się na romantyczne spotkanie z innym mężczyzną. Jak się okazuje, sporo osób poprawnie wytypowało datę ostatniej randki gwiazdy. "Wow, jestem zaskoczona, bardzo wiele osób zgadło. Ostatni raz byłam na randce troszkę ponad pięć lat temu" - napisała na InstaStories. Górniak przekazała również, dlaczego w ostatnich latach unikała tego typu spotkań. "Trochę z braku czasu, a trochę z braku zaufania. No bo jak w dzisiejszej dobie aplikacji randkowych można ufać komukolwiek?" - zastanawia się wokalistka.
W 2020 roku Edyta Górniak podzieliła się bardzo gorzkimi przemyśleniami na temat relacji z mężczyznami. Jak przekazała wówczas w rozmowie z Jastrząb Post, z powodu złych doświadczeń nie jest już otwarta na miłość. - Nie wyobrażam sobie nawet w miligramie, żebym kiedykolwiek otworzyła serce na mężczyznę. Mogę budować już tylko przyjaźnie i relacje w bezpiecznej odległości. Kompletnie nie służy mi to, w jaki sposób ludzie się ze sobą obnoszą, budując relacje, zaufanie, a potem burząc to. Im jestem starsza, tym gorzej to znoszę. Nie pozwolę nikomu zbliżyć się do mnie tak blisko, żeby spowodował dewastację mojego serca, zdrowia - komentowała.
Ostatni związek, o którym było głośno w mediach, Edyta Górniak tworzyła ze wspominanym wcześniej Mateuszem Zalewskim. Doniesienia o relacji pary zaczęły pojawiać się latem 2018 roku. Już jesienią media obiegły jednak spekulacje, że para się rozstała. Górniak oficjalnie potwierdziła te doniesienia w listopadzie. Kilka miesięcy później wokalistka opublikowała w mediach społecznościowych obszerny post, w którym przyznała, że 2018 rok był dla niej wyjątkowo trudny. Odniosła się w nim także do zakończonego związku. "Tak, przeprowadziłam się z pięknego Los Angeles dla relacji, która przetrwała w swojej czystości zaledwie trzy miesiące, bo dalszy czas odsłaniał różnice w dojrzałości życiowej i właściwie był już nieustającą walką" - przekazała.