Tom Cruise i Ana de Armas są posądzani o przedwczesne świętowanie walentynek, ponieważ 13 lutego byli widziani spacerując po londyńskiej dzielnicy Soho, gdzie w jednej z restauracji zjedli wcześniej kolację. Aktorska para pozowała nawet do zdjęć z fanami. Wszystko udało się sfotografować paparazzi, którzy podzielili się kadrami z redakcją Daily Mail.
62-letni Cruise i 36-letnia de Armas wydawali się dobrze bawić i specjalnie nie unikali fotoreporterów. Uchwyceni pod restauracją, prędko zostali otoczenia gronem wielbicieli, z którymi chętnie robili uśmiechnięte selfie. Ana była ubrana w dżinsy, czarny top i czarną marynarkę, które zestawiła ze złotymi balerinami i złotą torebką. W ręce trzymała także dwie torby z jedzeniem na wynos. Tom postawił za to na granatową marynarkę i spodnie w podobne kolorze, do których założył beżową, elegancką koszulę.
Po spotkaniu z fanami para została sfotografowana, wchodząc wspólnie do taksówki i odjeżdżając w nieznanym kierunki. Portal People zapytał o komentarz w sprawie spotkania aktorów ich managementy, jednak dotychczas nie otrzymano odpowiedzi. Wiemy jednak, że w niedawnym wywiadzie dla USA Today Ana zachwalała występy Toma w serii filmów "Mission Impossible" pod kątem kaskaderskim. W zestawieniu z opublikowanymi zdjęciami dodatkowo podsyca to plotki o ich możliwej relacji.
Choć Cruise posiada już niezaprzeczalny status filmowej gwiazdy, co pewien czas w mediach powraca jego temat w zależności od sytuacji. Początkiem lutego aktor pojawił się w jednej z reklam emitowanych podczas finału meczu NFL - Super Bowl, w której przedstawił niektórych zawodników amerykańskiej ligi oraz krótko opowiedział o historii wielkiego wydarzenia. Występ Toma okazał się nie lada gratką dla jego fanów, jednak w tym samym czasie wielu internautów zwróciło uwagę na zmiany w wyglądzie Cruise'a. Na nagraniu gwiazdor faktycznie wydawał się być dość "odmłodzony". "Tak się zastanawiałem, czy to on...", "Co mu się stało?" - pisali na platformie X zaniepokojeni użytkownicy.