Pierwszy mąż Anny Dymnej zmienił jej życie w koszmar. Minęło 47 lat od jego śmierci

Minęło 47 lat od śmierci Wiesława Dymnego. Pierwszy mąż Anny Dymnej lata temu zgotował aktorce piekło. Ich związek był pełen zwrotów akcji.

W latach 70. i 80. Anna Dymna była jedną z najbardziej cenionych aktorek. Pierwszym mężem aktorki został Wiesław Dymny. Aktor i scenarzysta był wielką miłością odtwórczyni roli Marii Wilczur ze "Znachora". Starszy o 15 lat mężczyzna poznał młodą aktorkę na planie filmu "Pięć i pół bladego Józka" w reżyserii Henryka Kluby. W 1971 roku para się pobrała. Ich relacja nie była usłana różami. Mężczyzna zmarł 12 lutego 1978 roku.

Zobacz wideo "Znachor" i Dymna oczami Tomasza Stockingera. "Wszyscy byli zauroczeni Anią"

Anna Dymna bezgranicznie kochała swojego pierwszego męża. Wiesław Dymny odszedł 47 lat temu

Relacja Anny Dymnej i Wiesława Dymnego już na początku była dość szokująca. Gdy para spotkała się pół roku po premierze filmu "150 km na godzinę", aktorka zwróciła mężczyźnie uwagę, że jest za głośno. "Wtedy Dymny podszedł do mnie z butelką i powiedział coś, wplatając słowo k***a. Byłam tak przerażona, że strzeliłam go w łeb, bo myślałam, że to o mnie. A on mi oddał i podbił mi oko" - pisała aktorka w książce "Dymny. Życie z diabłami i aniołami". 

Aktor przeprosił swoją przyszłą żonę po jakimś czasie. Pomimo incydentu, Anna Dymna zakochała się z wzajemnością w Wiesławie. Była nim zauroczona. Ich miłość początkowo była idealna. "Robiliśmy wszystko razem. Razem stawialiśmy ściany, zbijaliśmy meble, szyliśmy moje stroje, cieszyliśmy się drobiazgami. Jak w transie - nie spaliśmy całymi nocami, ja czytałam mu na głos książki, on uczył mnie rysować. Kochaliśmy się i nic więcej nie miało znaczenia" - mówiła w rozmowie z Aleksandrą Szarłat.

12 lutego 1978 roku aktorka znalazła martwego męża w kuchni. Okazało się, że mężczyzna zmarł na zawał serca. Dymny miał zaledwie 42 lata, a ich małżeństwo trwało niespełna siedem lat. Aktorka była załamana śmiercią ukochanego. 

Historia miłości Anny Dymnej i Wiesława Dymnego nie jest łatwa. Kobieta przechodziła piekło

Anna Dymna była ogromnie zakochana w Wiesławie Dymnym. Nie pozwalała powiedzieć złego słowa na mężczyznę. Choć wiele zawdzięczała ukochanemu, była świadoma, że często zmieniał jej życie w piekło. Dochodziło do rękoczynów. "Wiesiek obracał w koszmar moje życie. Po prostu nigdy nie byłam pewna, czy kiedy wrócę do mieszkania, nie zastanę męża pobitego albo czy nie przepadnie gdzieś na kilka dni. Nieraz zastawałam mieszkanie kompletnie zdemolowane. Nie było łatwo. Najdziwniejsze było to, że kiedy Wiesiek przestawał pić, natychmiast wybaczałam mu wszystko" - mówiła aktorka w wywiadzie-rzece "Warto mimo wszystko". ZOBACZ TEŻ: Anna Dymna jest matką chrzestną znanej aktorki. Od lat nie utrzymują kontaktu

Więcej o: